Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śladem Nowaka - nie tylko przez Afrykę

Iza Budzyńska
Iza Budzyńska
Uczestnicy projektu "Afryka Nowaka", tym razem na rowerach pokonujący odcinek specjalny, przejeżdżali przez powiat gnieźnieński. W poszukiwaniu osób i instytucji, których wpisy zgromadził w swojej księdze pamiątkowej podróżnik, trafili do naszej redakcji.

Do Gniezna na rowerach dotarło dziewięć osób. Norbert Skrzyński, Jakub Wolski, Kamila Kielar, Michał Gargas, Sławomir Kuczyński, Włodzimierz Bobrowski (obaj ze Śremskiego Klubu Rowerowego "Żwawe Dziadki"), Eliza Czyżewska i Ewa Lica-Boruta jadą z Boruszyna, gdzie Kazimierz Nowak mieszkał i skąd wyruszył na swoją pięcioletnią podróż po Afryce. Mateusz Koteras dołączył się do sztafety podczas spotkania z mieszkańcami podtrzemeszeńskich Miat. Zamierza jechać do Kołaczkowa. Wcześniej nie myślał o dalekich rowerowych wyprawach, ale postać podróżnika bardzo go zainspirowała.

Jak tłumaczy Kamila Kielar, odcinek specjalny z Boruszyna do Styja na Ukrainie, gdzie Nowak się urodził, ma to do siebie, że każdy może się przyłączyć nawet na krótki czas, zależnie od swoich możliwości. Nie jak w przypadku afrykańskiej ekspedycji, gdzie uczestnicy sztafety śladami Nowaka zmieniali się najczęściej po około miesiącu.

Przystanki, podczas których uczestnicy opowiadają o swojej podróżniczej pasji, szczegółach wyprawy, a przede wszystkim o słynnym polskim podróżniku, organizowane są przede wszystkim w małych miejscowościach.

- Na co dzień mieszkamy w dużych miastach. Przejeżdżając przez mniejsze miasteczka, czy wsie docieramy do burmistrzów, wójtów, sołtysów, by zrobić spotkanie nie dla kilkuset, ale dla powiedzmy trzydziestu, czy dziesięciu nawet osób - mówi Jakub Wolski.

Uczestnicy podkreślają świetną atmosferę, panującą przy okazji takich kameralnych spotkań. Sami są zaskoczeni tym, jak bardzo postać Kazimierza Nowaka cały czas rozpala wyobraźnię ludzi, którzy poznają jego biografię.

Dużym zainteresowaniem cieszy się wożona przez nich wszędzie książka Łukasza Wierzbickiego "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd". W czasie kontynuacji projektu wciąż znajdują się nowe materiały, więc biografia podróżnika liczy też z każdym wydaniem więcej stron. Uczestnicy sztafety sprzedają też książeczki-cegiełki, z których pieniądze trafią na budowę szkoły w Czadzie. W ten sposób odwdzięczają się misjonarzom, którzy pomogli im w zorganizowaniu kolejnych etapów wyprawy w Afryce.

Więcej informacji o przedsięwzięciu można znaleźć na stronie internetowej www.afrykanowaka.pl

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto