ROZMOWA > Niby wszyscy akceptują, że za kierownicą siedzi kobieta, mówią, że jeżdżą bezpieczniej, ale patrzą na każde potknięcie i głośno je komentują. To, co mężczyźnie ujdzie, kobietom jest to wytykane. O swojej pracy jako kierowcy autobusy MZK opowiada Honorata Kuzia.
- Od kiedy pracuje pani jako kierowca autobusu i jak to się zaczęło?
- Zaczynałam jako kierowca ciężarówki, ponieważ mój mąż jeździ zawodowo. Można powiedzieć, że zaraziłam się od niego. Za kierownicą autobusu zasiadam od półtorej roku. Muszę przyznać, że przekonał mnie do tego pan Paterek z Koźmina. Powiedział, że konkretnie w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie taka praca. Mam troje dzieci, a to jest praca stabilna. Po kilku godzinach w autobusie wracam do domu. Kierowcy ciężarówek wyjeżdżają na dłużej, nocują w samochodach na parkingach. Autobus to większe ustabilizowanie. Często, zwłaszcza latem, wybieram się z mężem w trasę, na gościnne występy.
- Jak reagują pasażerowie patrząc na kobietę kierowcę?
- Bardzo różnie. Ludzie odnoszą się bardzo sceptycznie. Niby wszyscy akceptują, że za kierownicą siedzi kobieta, mówią, że jeździmy bezpieczniej, ale patrzą na każde potknięcie i głośno je komentują. To, co mężczyźnie ujdzie, to nam jest to wytykane. Trzeba mieć silną psychikę i nie przejmować się. Ten zawód jest wyzwaniem i wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Mówi się, że kierowca zawsze wozi ze sobą na jednym ramieniu prokuratora, a na drugim Św. Piotra.
- Jaki, według pasażerów powinien być kierowca?
- Pojawiać się na przystanku zawsze wtedy, kiedy są na nim ludzie, obojętnie czy przycho-dzą przed czy po czasie odjazdu i zawsze wysadzać na żądanie, nawet jeśli jest to rondo czy środek skrzyżowania. Niestety, ludzie zapominają o tym, że ubezpieczeni są tylko na przystankach, więc tam mogą być wysadzeni. A najgorsze jest to, że słyszy się od pasażerów, że inni kierowcy tak robią. Zbyt duża odpowiedzialność ciąży na kierowcach, żeby nie przestrzegali przepisów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?