Jak informują śledczy, mężczyzna jest funkcjonariuszem publicznym. Ze względu na dobro prowadzonego śledztwa policja nie chcę na razie ujawniać czym dokładnie zajmował się gnieźnianin. Wiadomo jednak, że prokuratura rejonowa w Słupcy, zdecydowała o zastosowaniu wobec niego poręczenia majątkowego.
Mł. asp. Marlena Kukawka, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Słupcy, informuje, że mężczyzna został zatrzymany w momencie przyjmowania łapówki, które wynosiła 15o złotych.
- Funkcjonariusz publiczny, dzięki wykonywanej przez siebie pracy, wszedł w posiadanie informacji o miejscu znajdowania się łodzi wiosłowej, którą skradziono w październiku ubiegłego roku z akwenu jeziora Powidzkiego. Za wskazanie miejsca, gdzie można znaleźć łódkę zażądał on od jej właściciela 150 zł. Policjanci zajmujący się sprawą, dzięki możliwości zastosowania kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej, ujęli sprawcę przestępstwa tuż po wręczeniu łapówki - informuje mł. asp. Marlena Kukawka.
Jak podaję policjanta z komendy w Słupcy, mężczyźnie może grozić kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
- W przypadku mniejszej wagi sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat - przyznaje oficer prasowy - mł. asp. Marlena Kukawka.
Czytaj też: Juwenalia - znamy największe gwiazdy
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?