Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Józwiak o reformie oświaty

Paweł Brzeźniak
Kwestia rejonizacji szkół w ramach nowej reformy oświaty rozpala emocje mieszkańców Gniezna, w tym polityków. Co na ten temat uważa poseł Bartosz Józwiak z ugrupowania Kukiz'15.

- Jestem zwolennikiem tej reformy i od początku uważałem gimnazja za pomysł chybiony, bo było wprowadzane to na takiej zasadzie sentymentalnej, że kiedyś tak było się sprawdzało przed wojną, więc było trzeba je ponownie wprowadzić. To był błąd pana ministra Handke'go – powiedział z przekonaniem poseł Bartosz Józwiak.

Poseł Kukiz '15 ujął temat oświaty z perspektywy nauczyciela akademickiego. - Zmiana programu nauczania spowodowała, że co roku na studia przychodzą roczniki coraz bardziej niewykształcone. Powiem brzydko, że ta materia, którą otrzymujemy po gimnazjach i szkołach średnich jest dramatyczna. Dramatyczne są potem również prace licencjackie, magisterskie i doktoraty, które dzisiaj powstają, a mają poziom wcześniejszych prac magisterskich albo nawet licencjatów – powiedział Józwiak. - Do nas przychodzą studenci, którzy nie mają żadnej wiedzy historycznej, geograficznej, nieumiejący się pisemnie wypowiedzieć i są też zupełnie nieprzygotowani do życia. Ten system, w którym obecnie uczeń jest chroniony pod kloszem powoduje, że on potem przychodzi na studia kompletnie nieodporny na różne porażki naukowe – dodał parlamentarzysta.

Bartosz Józwiak ma zarzut do obecnej ekipy rządzącej, że przez ostatni czas nie potrafiła przygotować podstaw programowych, zarysów podręczników. - I całego projektu, żebyśmy dzisiaj mogli dostać gotowy model, "gotowca", nad którym moglibyśmy dyskutować. Sprawa druga i też żal, czyli uparte trzymanie się rejonizacji, bo to jest niedobre z punktu widzenia samego rozwoju konkurencji w ramach szkół, bo skoro jednak nie wprowadzamy bonu edukacyjnego, to musimy znaleźć inny system motywacyjno-konkurencyjny dla szkół polskich. Rzecz trzecia i ostatnia, to jest zabicie tzw. edukacji domowej i to jest wielka porażka tej reformy, który jest świetny, bardzo pozytywny, bo te dzieci wszystkie mają jedne z lepszych wyników na testach i świetne rezultaty na polu socjalizacji, a jednocześnie mają dużo więcej czasu na rozwijanie swoich własnych zainteresowań pozaszkolnych – powiedział poseł Józwiak.

Parlamentarzysta zwrócił się z apelem, "by nie prowadzić gier politycznych na poziomie samorządów, tylko dlatego, że nie zgadzamy się z tą reformą". - Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe przeprowadziły reformę, przymuszono sześciolatki, by one poszły do szkoły, nie pytając nikogo o zdanie, wbrew rodzicom i wbrew większości opinii publicznej. Ja musiałem moją córkę, jako sześciolatkę wysłać do szkoły i ja dziś widzę, że zrobiono temu dziecku wielką krzywd. Tak zrobiono, bo państwo potrzebowało tego do łatania swych dziur budżetowych i koncepcji szybszego wysyłania ludzi do pracy, a teraz mamy krzyki, że ktoś nie pyta opinii publicznej itd - powiedział poseł. - Proszę tylko, by tego nie przekładać na samorząd i nie robić teraz czegoś na zasadzie, to my teraz pozamykamy szkoły, żeby ludzie odczuli, że po tej reformie jest gorzej. Nie tędy jest droga i moim zdaniem spokojnie do tego trzeba podejść, bo nie zmienia się ilość dzieci chodzących do szkół i to jest tylko kwestia koncepcji i pewnych przesunięć. Jeśli sobie poradzono z tym problemem przy okazji sześciolatków, to teraz można z tym sobie poradzić w kierunku odwrotnym – dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto