Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Mróz chce stawić czoła Alpom!

Paweł Brzeźniak
Bartosz Mróz z Gniezna zamierza wyruszyć rowerem w Alpy. - Planuję pokonać trasę od Cortiny d’Ampezzo do Nicei zahaczając o najciekawsze miejsca w Alpach włoskich, szwajcarskich i francuskich - przyznaje 19-letni uczeń gnieźnieńskiego „Ekonomika”.

Bartosz Mróz ma na swoim koncie bardzo ciekawe osiągnięcia. W 2014 roku przejechał wzdłuż granic Polski w 21 dni, a wcześniej pokonał trasę na ścianie wschodniej. Dzięki swoim osiągnięciom został nominowany w plebiscycie Człowiek Roku 2014 „Głosu Wielkopolskiego”. Teraz młody sportowiec amator zdecydował się na znacznie ambitniejszą trasę - po alpejskich drogach. - Ta podróż zainspirowana jest oglądaniem Tour de France, właściwie można powiedzieć, że to takie małe Tour de France, Giro d’Italia i Tour de Suisse w jednym - będę jechał po wielu przełęczach, po których wspinali się kolarze podczas tych wyścigów.

Przygotowania od strony logistycznej już się rozpoczęły. - Na Facebooku powstała strona Rowerowe Alpy 2016, rozmawiam z bardziej doświadczonymi podróżnikami, planuję trasę jednak na razie bez szczegółów, które będę ustalał później. Moja podróż to także wyzwanie finansowe. Dlatego te wakacje poświęciłem na pracę i zdobycie jak najwięcej pieniędzy na przyszły rok. Mimo to będę potrzebował wsparcia w tym zakresie, dlatego niebawem rozpocznę poszukiwania współpracowników wśród gnieźnieńskich i ogólnopolskich firm.

W porównaniu z zeszłoroczną podróżą dookoła Polski, Bartek Mróz przygotowania zaczyna wcześniej. Poza tym jest bogatszy o doświadczenia i dlatego ma inne priorytety. – Nie chcę ograniczać się jeśli chodzi o czas, nie ustalam sobie jakiegoś limitu. Najważniejsze będą widoki, ciekawe miejsca i własne doświadczenia. Często jestem pytany o to, ile kilometrów zamierzam pokonać. Ciężko mi na ten moment precyzyjnie określić, kiedy rozpocznę podróż, jest wiele czynników o których muszę pomyśleć, jak: pogoda, ruch turystyczny, studia czy czas na przygotowania. Na pewno w okresie wakacyjnym. Myślę wstępnie, że od połowy lipca ruszę na trasę.
Pierwszą dłuższą podróż Bartek odbył w 2012 roku, gdy przejechał trasę wzdłuż wybrzeża Polski (550 km). Rok później pokonał wschodnią granicę (830 km). Od tamtego czasu zaczął poważnie myśleć o objechaniu całej Polski. Wyruszył 1 sierpnia 2014 i przejechał 2700 km w ciągu 20 dni. Na miejsce startu, do Kostrzyna nad Odrą, dotarł pociągiem z Gniezna. Z Kostrzyna wyruszy na południe, jadąc wzdłuż granic Polski. – Jechałem sam, bez wozu technicznego, z sakwami, a noclegi planowałem pod namiotem. Ta podróż była moim marzeniem od wielu lat. Ciężko trenowałem, by dojść do momentu, aby powiedzieć: jadę – przyznaje Bartek. Chłopak dedykował swój projekt wszystkim marzycielom i ludziom z pasją. – A także tym, którzy może dzięki mnie złapią rowerowego bakcyla – dodaje z uśmiechem Bartek Mróz.

Nastolatek chce pokazać, że rower to wspaniały sposób na spędzenie wolnego czasu. – Chcę wszystkich „zarazić” kolarstwem w każdej formie. Chcę opowiadać o naszej ojczyźnie, jej historii, ciekawych i wyjątkowych miejscach. Uważam, że to bardzo istotne – podkreśla. – Podróż dookoła Polski to nie tylko „pusty przejazd”. Przez 21 dni dzieliłem się moimi przeżyciami, odczuciami i pięknem wokół. By jednak projekt się udał, potrzebowałem wsparcia finansowego – mówi Bartek

Warto podkreślić, że podczas swojej trasy nastolatek propagował wartości patriotyczne oraz akcję Mecenat Skarbów Słowa zainicjowaną przez Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej. – Dzień przed rozpoczęciem trasy Bartosz modlił się z rodziną w katedrze gnieźnieńskiej o Bożą opiekę i wsparcie świętego Wojciecha – czytamy na stronie muzeum.

Bartek Mróz aktywnie promuje jazdę na rowerze w internecie. Na Facebooku znajduje się jego blog pod nazwą „Bartosz Mróz - podróże rowerowe”. Oto jego fragmenty: „A więc koniec TdF, które dla mnie stanowiło inspirację, dawało adrenalinę, bawiło i uczyło. Na deser fajny komentarz co do Tour de France samego Bartosza Huzarskiego z jego bloga - dodaję do listy najfajniejszych cytatów: bo kolarze to takie dziwne chłopaki, cierpią przez 3 tygodnie, niejednokrotnie doprowadzają się do skrajnego wycieńczenia by za rok powstać, powrócić i zmierzyć się z przeciwnikiem po raz kolejny.”, „Dla mnie to wielka sprawa! Pierwszy raz w życiu zszedłem poniżej godziny jeśli chodzi o moją stałą trasę Gniezno - Przybrodzin. Aż popłynęła łezka szczęścia a i bez szalonego okrzyku się nie obyło. Zawrotna (jak dla mnie) średnia 32,8 km/h!”, „Wczorajsza stówka ze średnią 23,8 km/h, odcięło prąd 15 km przed końcem treningu, zła gospodarka wodna. Jako, że coraz częściej podróżuję kilka kilometrów leśnymi piachami, a wywracam się średnio „tylko” raz w roku w tym terenie, czuję się wręcz specjalistą od jazdy w lesie. Może kilka porad: jak wywalać się mniej na niepewnym gruncie: (...) mocno trzymaj kierownicę - niekontrolowane, gwałtowne ruchy są zdecydowanie niewskazane; dociążaj tył - mocniej dociążone tylne koło = większa kontrola; staraj się nie zmieniać toru jazdy - często leśne drogi mają dwa tory, a między nimi trawa i sporo piachu, który jest kolejnym zagrożeniem; prędkość nie za wysoka i nie za niska - za wysoka grozi gwałtownym przeleceniem przez kierownicę, za niska może doprowadzić do zatrzymania roweru. Tyle teorii - w praktyce każdy musi swoje przeżyć i odcierpieć”, „Kolejny trening na Wenecji. Zdecydowanie pozytywnie, tylko padła bateria w pulsometrze po 40 minutach, wiec później jechałem na czuja. Wspominałem wcześniej o tegorocznych planach. Jeden punkt został już zrealizowany - jazda zimą po śniegu. W tym sezonie nie planuję dłuższych wypraw. Wolę zarobić i w najdłuższe wakacje życia, po maturze, wybrać się gdzieś daleko. Mimo wszystko mam ambitne cele”.

Przyszłoroczna trasa Bartka Mroza może wynieść od 1500 do 2000 kilometrów. Życzymy powodzenia!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto