„Dzwony” na segregowane odpady wracają na ulice Gniezna! Na razie w trzech punktach, ale miasto wspomina o następnych miejscach

Minęły niespełna 3 miesiące od naszego artykułu na temat koszy do segregowania odpadów, jakie zniknęły m.in. z ul. Mieszka I.

Zobacz:Co stało się z pojemnikami na odpady w Gnieźnie?

Zgłosili się wtedy do nas mieszkańcy centrum Gniezna z zapytaniem co mogło stać się z pojemnikami na odpady, bo z dnia na dzień nie można już było wyrzucać śmieci - plastiku, szkła, makulatury w dawnych miejscach. Wtedy to nasi rozmówcy z jednej strony byli zdezorientowani zaistniałą sytuacją, a z drugiej wskazywali na to, że będą musieli składować te konkretne odpady w domu i zawozić później do punktów skupu lub do ogólnodostępnych pojemników np. na osiedlu Winiary.

Pisząc poprzedni artykuł zwracałam się do władz miasta z zapytaniem, co było powodem zlikwidowania tych pojemników, a także czy miasto planuje coś zrobić z kwestią mieszkańców i turystów, którzy potrzebują miejsc do wrzucania segregowanych odpadów. Ówczesna odpowiedź rzecznik prezydenta Gniezna nie napawała nadzieją w tym zakresie.

- Teoretycznie nie wyklucza to, by nadal na terenie miasta stały tzw. „dzwony” czy kontenery. Tyle, że miasto musiało z nich zrezygnować, gdyż nie ma już pieniędzy na „zdublowany” wywóz szkła, makulatury, etc. z dotychczasowych kontenerów na terenie miasta oraz, równolegle, bezpośrednio od mieszkańców. Tym bardziej, że „miejskie” kontenery były często niszczone i zaśmiecane, a do środka wrzucano niewłaściwe odpady. Ponowne wprowadzenie dzwonów w centrum miasta wiązałoby się z koniecznością przerzucenia kosztów na wszystkich mieszkańców. Należałoby zakupić nowe wielostrumieniowe pojemniki, gdyż te które wykorzystywano do tej pory zajmowały dużo miejsca. Wielostrumieniowe pojemniki należałoby ulokować w pasach drogowych - mówiła w lipcu Anna Dzionek, rzecznik prasowy Prezydenta Gniezna.

Od lipca jednak minęło trochę czasu i dzisiaj, jak na razie, w trzech miejscach Gniezna znów pojawiły się specjalne kosze - „dzwony” na odpady segregowane. Do tych koszy można wrzucać papier (pojemniki niebieskie), szkło (pojemniki zielone), metal i tworzywa sztuczne (pojemniki żółte).

Pojemniki te stanęły:
- na ulicy Sienkiewicza (przy parkingu ZUS),
- na ul. Mieszka I (przy szkole muzycznej),
- na ul. św. Wojciecha.

- Do prezydenta zgłaszali się głównie turyści, ale też mieszkańcy Gniezna, którzy chcieli segregować odpady (chociażby plastik), a wspólnoty, w których mieszkają nie podjęły decyzji o segregacji - komentuje Anna Dzionek.

Na oficjalnym profilu Facebook prezydenta Miasta Gniezna Tomasza Budasza możemy także znaleźć taki komentarz:
- Często powtarzam, że na ekologii nie chcemy oszczędzać. Dlatego też wychodząc naprzeciw oczekiwaniom turystów, ale też gnieźnian mieszkających we wspólnotach, które nie segregują śmieci, zdecydowaliśmy się w kilku miejscach w mieście postawić „dzwony” - czytamy na profilu prezydenta.

Warto w tym momencie przypomnieć, że nie same kosze są ważne dla ekologii, ale także (a może przede wszystkim) świadomość segregowania odpadów wśród mieszkańców, turystów.

- Apeluję jednak, by rozważnie i prawidłowo z nich (z koszy - przyp. red.) korzystać. A najlepiej segregować odpady u źródła – przy okazji oszczędzając pieniądze :) Wywóz segregowanych odpadów kosztuje przecież mniej - pisze Tomasz Budasz, prezydent Miasta Gniezna.

Treść całego postu prezydenta Gniezna:

Kosze „dzwony”, jakie stanęły dziś w trzech miejscach Gniezna to dopiero początek, ponieważ planowane są następne inwestycje w tym zakresie. O tym, jak dużym zainteresowaniem cieszy się ta sprawa możemy zobaczyć z jednej strony po ilości komentarzy i polubień pod postem prezydenta na ten temat, a także po wypowiedziach mieszkańców, którzy już korzystają z nowych koszy.

- Wspaniale się stało! Przez wakacje musiałem albo wozić śmieci do innych miejsc Gniezna albo niestety wrzucać plastik czy szkło z innymi śmieciami do kosza - mówi pan Waldemar.

- Bez sensu, że były zabrane, ale wreszcie są i wreszcie możemy z nich korzystać - dopowiada pani Anna.

My również cieszymy się, że pojemniki „dzwony” wróciły, co pokazuje, że miastu naprawdę zależy na ekologii nie tylko w teorii, ale też w praktyce. Wiadomo, że na razie są to tylko trzy punkty, czyli stosunkowo mało jak na ponad 70 tysięcy mieszkańców miasta, ale dobrze, że już coś w tej kwestii po interwencji naszej, mieszkańców i turystów się dzieje.

Zobaczcie jak wyglądają nowe pojemniki na odpady: