Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fotografia otworkowa: Aparat w pudełku od zapałek...

Łukasz Cieśliński
Pretekstem do spotkania i wspólnego robienia zdjęć był Światowy Dzień Fotografii Otworkowej. 

Warsztaty odbyły się na terenie starej gorzelni w Łabiszynku pod Gnieznem. Na pozostałych zdjęciach widać efekt pracy pasjonatów fotografii otworkowej oraz część "aparatów", którymi wykonano zdjęcia.
Pretekstem do spotkania i wspólnego robienia zdjęć był Światowy Dzień Fotografii Otworkowej. Warsztaty odbyły się na terenie starej gorzelni w Łabiszynku pod Gnieznem. Na pozostałych zdjęciach widać efekt pracy pasjonatów fotografii otworkowej oraz część "aparatów", którymi wykonano zdjęcia. Hubert Kajdan
Smartfony, lustrzanki, cyfrówki z milionami pikseli na matrycy - dziś nie jest trudno zrobić zdjęcie. A co, jeśli do ręki dostaniesz małe pudełko?

Stara gorzelnia w Łabiszynku koło Gniezna. Dziś miejsce nieużytkowane. Na ścianach i wokół budynku widać ślady przeszłości. To właśnie tutaj grupa pasjonatów spotkała się, by odbyć warsztaty fotograficzne. Brzmi banalnie. Niebanalny jest jednak sprzęt, za pomocą którego powstały zdjęcia.

Wyobraź sobie, że do ręki dostajesz małe pudełko od zapałek albo kartonik po soku. W nim znajduje się malutka dziurka. To rodzaj obiektywu, który będzie Twoim okiem na świat. W małym pudełku zamknięty jest tylko papier światłoczuły. To na nim, po wielu godzinach pracy ukaże się efekt w postaci stworzonych zdjęć.

Ten rodzaj fotografii to fotografia otworkowa. Ta stara technika robienia zdjęć polega na umieszczeniu w małym pudełku na przeciwległej ściance materiału światłoczułego. Aparat stworzyć możemy sami i nie potrzeba do tego wielkiej filozofii. Wystarczy trochę znajomości matematyki i tematu. Fotografować można w zasadzie wszystkim - może trudno w to uwierzyć, ale nie ma tutaj żadnych elektronicznych elementów, baterii, szkieł i obiektywów. Obiektywem jest mała dziurka, przez którą światło dostaje się do środka.

By dobrze wykonać fotografię, należy uzbroić się w cierpliwość. Papier w środku musi się naświetlić, potem zdjęcie trzeba w tradycyjny sposób wywołać.

Jak zapewniają uczestnicy warsztatu, najbardziej ekscytujące jest samo oczekiwanie co pojawi się na fotografii i czy będzie ona udana.

Na zdjęciach obok prezentujemy: u góry zdjęcie gorzelni wykonane tradycyjną metodą, z prawej od góry: jeden z aparatów, który powstał podczas trwania warsztatów oraz dwa zdjęcia wykonane właśnie tą metodą podczas zajęć. Pretekstem do spotkania i wspólnego robienia zdjęć był Światowy Dzień Fotografii Otworkowej.

W warsztatach udział wzięli: Krzysztof Przybysz (organizator spotkania), Dorota Szukała (organizator spotkania), Tomasz Warzyński (opiekun merytoryczny warsztatów), Hubert Kajdan, Magda Nowaczyk, Kuba Szkudlarek, Arkadiusz Rychlewski, Mirosław Kaźmierski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto