Cała liturgia nawiązywała do historii, z którą Ostrów Lednicki jest związany. W swojej homilii apb. Kowalczyk mówił o chrzcie Polski i znaczeniu tego miejsca przed ponad tysiącem lat. Prymas liturgię sprawował ubrany w XVII-wieczny ornat i posługując się Kielichem św. Wojciecha. Za pastorał posłużyła prosta drewniana laska.
Tego wieczoru miało miejsce wydarzenie, można powiedzieć, historyczne - chrzest na Ostrowie Lednickim. Prymas sakramentu udzielił trójce dzieci: Wojciechowi, Bernardowi i Marcie. Mieli okazję tego dostąpić dzięki . Janowi Górze, twórcy lednickich spotkań młodzieży, który zaproponował udział w tej wyjątkowej uroczystości ich rodzicom. Najmłodszy,Wojciech, ma miesiąc. Marta skończyła dziesięć lat, jest w rodzinie zastępczej i na chrzest czekała bardzo długo. Jej opiekunowie i rodzice Bernarda (przez bliskich na co dzień zwanego po prostu Benkiem) cieszą się, że dzieci mogły przyjąć chrzest razem. Uczestnicy liturgii podkreślali, że w tym miejscu czuje się historię.
Po liturgii w sobotni wieczór, podczas której miało miejsce też poświęcenie ognia, zapalenie paschału i poświęcenie wody chrzcielnej, z ruin kaplicy na Ostrowie Lednickim wyruszyła procesja rezurekcyjna. Cale uroczystości zakończyły się pod "Bramą Rybą", symbolem lednickich spotkań, gdzie prymas zapalił Znicz Wiary. W to miejsce z wyspy prymas przepłynął łódką. Z pomocą przyszli strażacy z OSP Trzemeszno.W łodzi abp. Józef Kowalczyk przewiózł monstrancję z Najświętszym Sakramentem.
- To zupełnie ewangeliczna scena. Po tym jeziorze chodzi Chrystus - mówi o. Jan Góra.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?