Leżały w rowie koło cmentarza w rozwalającym się kartonie. - Psy to mieszańce teriera szorstkowłosego - informuje Renata Sądej-Frankiewicz, inspektor TOZ, oddział w Kłecku. Jak dodaje, kiedy pojawili się na miejscu - widok był żałosny. - Psiaki zapchlone wygłodzone i strasznie wychudzone leżały przytulone do siebie i trzęsły się z zimna. Suka warczała nie pozwoliła podejść, psiak bał się i uciekał. Udało nam się jednak psy nakarmić i wyłapać. Z trudem, zajęło nam to pół dnia, poszukaliśmy domy tymczasowe dla nich. Trzeba było jednak rozdzielić psy. Nikt nie chciał przyjąć dwóch. Psiak piszczał za matką , nie wiadomo jakiej niedoli doświadczyły te biedaki - opowiada działaczka towarzystwa.
Osoby, które chciałby zająć się psami proszone są kontakt z TOZ, oddział w Kłecku, numer telefonu - 507 078 920.
Siedziba towarzystwa znajduję się na ulicy Akacjowej 6 w Kłecku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?