Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto i za co rozbuduje szpital w Gnieźnie?

IB
W ostatni wtorek temat inwestycji przy ul. 3 Maja, nie po raz pierwszy, zdominował posiedzenie rady powiatu gnieźnieńskiego.

Radnych, jak i mieszkańców, zelektryzowała wiadomość, że brane pod uwagę jest partnerstwo publiczno-prywatne przy rozbudowie szpitala. Związki zawodowe pracowników Zespołu Opieki Zdrowotnej przekazały staroście swoje stanowisko, w którym zwracają uwagę, że obawiają się prywatyzacji przez przekształcenia szpitala w spółkę lub najpierw cząstkowej, przez wyprzedawanie majątku i prywatyzację oddziałów. Ich zdaniem najlepiej byłoby, aby ZOZ, przy gwarancjach Starostwa, zaciągnął kredyt, by dostosować szpital do wymogów, jakie musi spełnić w 2016 roku.

Jacek Frąckowiak, dyrektor ZOZu, wyjaśnia, że partnerstwo to tylko jedna z opcji branych pod uwagę i na pewno dotyczyłoby ono tylko samej budowy, a nie późniejszej działalności leczniczej szpitala. Inne opcje rozważane w tej chwili to realizacja inwestycji z pieniędzy powiatu lub powołanie spółki celowej, ze stuprocentowymi udziałami samorządu. Spółka pozwoliłaby odliczyć przy kosztach budowy VAT, mogłyby włączyć się w nią też gminy powiatu.
- Przy partnerstwie publiczno-prywatnym z jednej strony przenosimy ryzyko inwestycyjne na partnera prywatnego, z drugiej samorząd nie wpada w pułapkę reguły Rostowskiego, która mówi do jakiej wysokości samorząd może zaciągnąć zobowiązania - mówi J. Frąckowiak.

Ani dyrektor, ani starosta Dariusz Pilak nie mają wątpliwości, że możliwe jest dokończenie rozbudowy na czas. W tej chwili mowa o budowie nowej "gorącej platformy". Krzysztof Ostrowski, były starosta i radny opozycyjnej Ziemi Gnieźnieńskiej, uważa, że lepsze byłoby naprawienie rozpoczętej już budowy i dokończenie jej w dwóch etapach. Uważa, ze partnerstwo publiczno-prywatne to forma droga i nieefektywna.

- Jest to mało ambitna forma ze strony powiatu, bo nie uwzględnia pozyskania środków zewnętrznych. Najłatwiej zadłużyć. Przypomnę, że Platforma, która rządzi politycznie starostwem, ma praktycznie nieograniczone możliwości polityczne, bo ma prezydenta kraju, premiera, marszałka województwa, starostę. I jedyne, na co stać kolegów z Platformy to sięgnięcie do publicznej kasy i zadłużenie nas na najbliższe dwadzieścia lat. Dla nas jest to nierozsądne - mówi radny.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto