18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbombardowanie Gniezna - jak wyglądało zniszczenie miasta w 1939 roku?

Paweł Brzeźniak
Kadr z filmu "Gnieźnieński wrzesień 1939 roku" Bogumiła Bieleckiego przedstawiający zniszczone kamienice przy ul. Chrobrego we wrześniu 1939 roku
Kadr z filmu "Gnieźnieński wrzesień 1939 roku" Bogumiła Bieleckiego przedstawiający zniszczone kamienice przy ul. Chrobrego we wrześniu 1939 roku
Druga Wojna Światowa okazała się bardzo brutalna. Pierwszą jej oznaką, która dotknęła nasze miasto, było zbombardowanie Gniezna w dniu 1 września.

Zbombardowanie Gniezna

Niemieckie bombowce typu Junkers nadleciały nad Gniezno w piątek, 1 września, jednak te działania skupione były głównie na zniszczeniu obiektów o charakterze militarnym tj. tory, koszary. – Chciano uniemożliwić sprawne przemieszczenie wojsk na strategiczne punkty obrony Polski. Niemcy nie niszczyli szpitali, bo wiedzieli, że mogą ich potrzebować dla swoich rannych – opisuje Sebastian Błochowiak, gnieźnieński historyk. – Kolejne ataki bombowe miały miejsce 2 i 4 września, kiedy to po raz kolejny Gniezno doznało strat. W czasie nalotów zniszczone zostały m.in. koszary, część torów, zburzony został hotel Bristol mieszczący się na skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Mickiewicza i Chrobrego, a także kamienica przy kościele oo. franciszkanów – dodaje nasz rozmówca.

Jednym z naocznych świadków bombardowania był pan Florian Piasecki, który wydarzenia z 1939 roku zapamiętał na długo.

Część domów była przygotowana na atak, bowiem zamieszczone były w nich przyciski wywołujące alarm przeciwlotniczy

– przyznaje pan Florian. – Kiedy spadały bomby, był przeraźliwy huk. Wszyscy byli pospiesznie kierowani do schronów – dodaje świadek przeraźliwych zdarzeń.
Po wyjściu na zewnątrz, widok, jaki ukazał się ukrywającym mieszkańcom był przerażający. – Widziałem z daleka, że wszystkie domy palą się jak czapa czerwonego ognia. Zbombardowane były kamienice na ul. Chrobrego i koszary – stwierdza pan Florian.

Dokładne dane dotyczące osób, które zginęły w czasie bombardowań są bardzo trudne do oszacowania. – Jednak w oparciu o znane mi źródła myślę, że liczbę poległych, w tym także rozstrzelanych już po zajęciu miasta, mieszkańców Gniezna w okresie od 1 do 10 września można szacować w granicach 200. – informuje S. Błochowiak. – Dla kontrastu podam, że w czasie bratniej czerwonej pomocy (21 stycznia 1945) pierwszego dnia poległo ok. 25 mieszkańców naszego miasta. Dobrze, że Rosjanie nie „wyzwalali” Gniezna dłużej – zaznacza historyk.

Pierwsze dni pod nową okupacją były strasznym przeżyciem dla gnieźnian. – Okna naszego domu wychodziły na stronę południową na wieżę kościoła garnizonowego. Na tej wieży pojawiło się trzech Niemców z SA – relacjonuje pan Florian Piasecki. – Rozwinęli flagę ze swastyką. W tym czasie dzwoniły dzwony. To był tak okropny moment, jak te dzwony dzwoniły... Kiedy podnieśli rękę w pozdrowieniu nazistowskim, to wszyscy się popłakaliśmy. Byliśmy kompletnie załamani – opisuje nasz rozmówca dodając, iż w tamtym czasie z obawy przed Niemcami nie wychodzili już z domu.

Po wkroczeniu, okupanci zorganizowali na terenie Gniezna dom publiczny dla żołnierzy Wermachtu, powstało też więzienie dla Polaków. Usunięto polskie znaki narodowe, których przywrócenie w Gnieźnie wywalczone zostało dzięki Powstaniu Wielkopolskiemu – mówi Sebastian Błochowiak. – Okupanci potrzebowali mieszkań, dlatego rozpoczęło się zajmowanie prywatnych lokali. W wyniku nienawiści jaką Niemcy pałali do Powstańców Wielkopolskich doszło do zabójstwa ks. majora Mateusza Zabłockiego – bohatera cieszącego się ogromnym autorytetem. Informacje o jego śmierci wywieszono publicznie w Gnieźnie – informuje historyk.

W artykule wykorzystano wypowiedzi z filmu pt. „Gnieźnieński wrzesień 1939 roku” autorstwa gnieźnianina, Bogumiła Bieleckiego. Księga zgonów z parafii św. Michała w Gnieźnie o sygnaturze AP 47/302, z której pochodzą zapisy, nie jest udostępniania w czytelni ze względu na zły stan zachowania. Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie, prowadzi jednak akcję pod nazwą Mecenat Skarbów Słowa, w ramach której szuka sponsorów na renowację zabytków piśmiennictwa. W ten sposób można by ocalić również wspomnianą księgę”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto