Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie w Gnieźnie skompletujemy wyprawkę szkolną - w sklepie papierniczym czy markecie?

Magdalena Smolarek
Trwa jeszcze sezon urlopowy, jednak wiele dzieci wraz z ich rodzicami myśli już o wrześniu i nadchodzącym nowym roku szkolnym. Średni koszt wyprawki szkolnej w Gnieźnie to nawet kilkaset złotych na dziecko. Co wybierzemy: markety czy lokalne sklepy papiernicze? Sprawdziliśmy gdzie rodzice z Gniezna najczęściej kupują wyprawki dla swoich dzieci

Ceny wyprawek szkolnych, bo ten temat przede wszystkim interesuje rodziców, mogą być różne i zależeć od wielu czynników – wieku dziecka, jakości i rodzaju producenta, miejsca zakupu.

W pierwszej kolejności spotkaliśmy się z licznymi, bardzo pozytywnymi opiniami na temat zakupów wyprawek szkolnych w marketach. Osoby, z jakimi rozmawialiśmy wskazywali, podobnie jak pan Adam, na cenę tamtejszych produktów. – Jak mam w domu czwórkę dzieci to generalnie nie robię zakupów (takich spożywczych też) w lokalnych sklepikach tylko w markecie. Wyprawek jeszcze nie robiliśmy, bo czekamy co powiedzą szkoły naszych dzieci – jakie kredki, zeszyty i inne przybory będą potrzebne. Jak już będę miał tę listę to na pewno odwiedzę jeden z marketów w Gnieźnie, bo tam po prostu jest tanio i wszystko w jednym miejscu, nie trzeba tracić czasu na szukanie. (…) w tym roku program 500+ tylko ułatwi mi takie zakupy – według pana Adama, taty czwórki dzieci z różnych klas szkoły podstawowej.

– Wyprawka szkolna dla dwójki dzieci to dość spory koszt finansowy dla każdego rodzica. W tym roku przeznaczyłam na wyprawkę dla moich synów ok. 600 złotych, dlatego cieszę się, że państwo stawia na pakiety dodatków dla rodziców i dzieci, jak pakiet ministerialny i 500+. Kupując artykuły papiernicze dla moich synów najbardziej zwracam uwagę na jakość produktów i ich cenę. Zarówno jedno, jak i drugie oferują mi liczne markety, to tam zazwyczaj zaopatruję się w takie materiały – swoją opinią podzieliła się z nami pani Monika, mama Dawida i Kuby, uczniów szkoły podstawowej.

Mimo części rodziców zaopatrujących się w marketach jeszcze większą grupę przez nas pytanych stanowiły osoby kupujące w lokalnych sklepach papierniczych – w mieście i na osiedlach. Wśród szeregu argumentów przemawiających za kupowaniem w takich miejscach występowała fachowość sprzedawców, doradztwo, jakość i również cena artykułów.

– Dzisiaj właśnie udało mi się kupić plecak, o jakim marzyła moja córa. Są na nim postaci z Krainy lodu i to jest dla niej najważniejsze. Dla mnie natomiast liczyło się to z jakiego materiału był wykonany jak również jego waga – wybrałam najlżejszy, no i cena. Szukałam w wielu miejscach, m.in. w internecie i okazało się, że tutaj, na Warszawskiej udało mi się znaleźć taki sam plecak jak widziałam w internecie tylko o 40 złotych tańszy! Cieszę się, że są takie fajne, pobliskie sklepy jak ten – powiedziała pani Karolina, mama Natalki, która w tym roku idzie do pierwszej klasy.

Według pani Eweliny, mamy 9-letniego Kamila, ważny jest bezpośredni kontakt ze sprzedawcą i możliwość porozmawiania z nim, doradzenia się co bardziej będzie się opłacało. – Wiele razy w markecie spotkałam się z tym, że nikt nie potrafił mi pomóc, odpowiedzieć na najprostsze pytania o jakość, ergonomię sprzedawanego asortymentu.

– Nie bardzo rozumiem ten cały marketowy szał. Wszyscy mówią, że tam jest taniej, ale co z tego, że kupię coś o 2 złote taniej jak posłuży mojemu dziecku zdecydowanie krócej. Lepiej kupić coś odrobinę drożej, ale z lepszych materiałów i od pewnego sprzedawcy. Szczególnie teraz, gdy państwo daje nam – rodzicom dodatkowe pieniądze w postaci 500+. W dodatku jeśli coś będzie nie tak, nie przypasuje mojemu dziecku, to wtedy mogę to do takiego sklepu zwrócić lub wymienić bez najmniejszych problemów – powiedziała nam pani Barbara, mama gimnazjalistów Antka i Franka.

W związku z tak pozytywnymi opiniami rodziców na temat lokalnych sklepów papierniczych byliśmy także ciekawi, jak widzą swoje szanse w konkurencji z dużymi marketami sami właściciele i sprzedawcy takich mniejszych, lokalnych sklepów.

Według pani Barbary Łebedyńskiej ze sklepu papierniczego przy ul. Mieszka I, odczuwa się tę konkurencję z marketami, bo my np. nigdy nie będziemy mieli takich samych cen jak w marketach. Jednak jest szereg klientów pytających o produkty konkretnych marek i my właśnie mamy je u nas w ofercie.

– W tych mniejszych sklepach klienci mają szansę na bardziej lub mniej fachowe doradztwo i pomoc ze strony sprzedawcy, któremu w większym stopniu (zazwyczaj) zależy na kliencie. Ponadto wyprawka wyprawce nie jest równa, ważne jest to, na czym zależy klientowi. Jeśli stawia na jakość produktu to częściej zajrzy do takiego mniejszego, lokalnego sklepu niż do marketu. Ja do swojego sklepu z zasady nie kupuję tanich produktów o złej jakości, bo tego też od nas wymagają sami klienci. Stawiamy na kompromis między ceną a jakością – powiedział nam pan Włodzimierz Przyborski ze sklepu papierniczego przy ul. Chrobrego.

Na ciekawy aspekt małych sklepów zwrócił uwagę pan Marek Szuba (właściciel sklepu z artykułami papierniczo-biurowymi przy ul. Warszawskiej), ponieważ według niego cechą wyróżniającą w stosunku do marketów jest szerokość oferty – można u nas dostać nie tylko plecak i zeszyt, ale również specyficzne przybory, jak kątomierz, krzywik, rapidograf, blok o konkretnej gramaturze. Poza tym fachowa wiedza, doradztwo ze strony sprzedawcy zdecydowanie jest pomocne klientowi w jego zakupach. Pan Marek dodał też, że coraz częściej, szczególnie dla uczniów niższych szczebli edukacji wyprawki robione są przez szkoły czy przedszkola, dzięki temu można wynegocjować jeszcze korzystniejsze ceny i rodzic nie musi biegać po sklepach i szukać konkretnych produktów.

– Z marketami nie wygramy, jednak mamy dużą grupę stałych klientów, którzy stawiając na jakość na pewno zawsze nas odwiedzą, gdy szukają konkretnego artykułu. To, co mamy lepsze niż w marketach to na pewno szeroki wybór plecaków dopasowanych pod wieloma względami do dzieci, ale też zeszytów i innych przyborów – powiedziała nam pani Wioleta, ze sklepu papierniczego Papirus przy ul. Warszawskiej.

Rozmowie przysłuchiwała się i swoją opinią podzieliła się też klientka (i pracowniczka marketu), pani Agnieszka, która przyszła do sklepu po zakupy dla swojej córki Kornelii. – Mniejsze sklepy papiernicze są lepsze, ponieważ jest w nich taniej, mają większy wybór i można liczyć na fachową obsługę i doradztwo ze strony pań sprzedawczyń, a nie jak w marketach spotykam się tylko z chaosem i towarem gorszej jakości.

Wszyscy sprzedawcy podkreślali też zgodnie, że jeszcze nie rozpoczął się tzw. boom na kupowanie wyprawek szkolnych, ponieważ zazwyczaj rodzice robią to na ostatnią chwilę, czyli pod koniec sierpnia i na początku września.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto