Gniezno: egzaminy gimnazjalne w tle ze strajkiem nauczycieli

Gniezno: egzaminy gimnazjalne w tle ze strajkiem nauczycieli
Rozpoczął się egzamin gimnazjalny 2019. Dziś uczniowie sprawdzali swoje umiejętności i wiedzę z historii, WOS-u oraz z języka polskiego. Zadania z części matematyczno-przyrodniczej oraz z języka obcego jeszcze przed nimi.

Zobacz: Rozwiązania dzisiejszych testów gimnazjalnych

Zapytaliśmy dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Gnieźnie (byłe Gimnazjum nr 1) jak udało się zorganizować egzaminy, pomimo trwającego strajku nauczycieli.

-Nasze gimnazjum teraz kończyło 8 klas trzecich - 208 uczniów. Oni mieli pisać egzaminy w 12 albo 13 salach. W obecnej sytuacji musiałem się ograniczyć do 2 pomieszczeń. To wszystko się udało zorganizować dzięki pracownikom szkoły, którzy nie podjęli strajku - trzech pracowników nie strajkuje z administracji i obsługi, oni umożliwili przeniesienie mebli z naszego budynku do sali gimnastycznej przy ul. Świętokrzyskiej. Większa część uczniów pisała właśnie tam, a druga część - u nas w auli. Udało mi się zorganizować dwie komisje, w skład których wchodziło 10 nauczycieli. Wśród tych osób znalazła się pani wicedyrektor z naszej szkoły i tylko jeden nauczyciel niestrajkujący z naszego grona pedagogicznego. Reszta komisji składała się z nauczycieli z różnych szkół z terenu Gniezna oraz okolicznych miejscowości, lub też osób mających uprawnienia pedagogiczne, ale nie pracujących w zawodzie. Listę zawierająca nazwiska takich osób, które chciały wspomóc szkoły, otrzymaliśmy z Kuratorium Oświaty. Z tej listy skorzystaliśmy. 10 nauczycieli mieliśmy w komisjach i 6-7 nauczycieli do opieki uczniów podczas przerwy między jedną a drugą częścią egzaminu. Podobnie to będzie wyglądało w kolejnych dniach. Musimy dbać o to, żeby dzieciom nic się nie stało- informuje Andrzej Duszyński, dyrektor SP 1 w Gnieźnie.

-To jest ciężka sprawa dla dyrektorów szkół, bo jesteśmy między młotem a kowadłem. Ja osobiście popieram strajk moich nauczycieli, bo oni są świetni i doskonale pracują. Człowiek chciałby pomoc podnieść im zarobki, ale nie jest w stanie. Formułę przyjęli taką, jaką przyjęli, ale to nie oni o tym decydowali tylko Związek Nauczycieli Polskich - dodaje A. Duszyński.

Co o takiej organizacji sądzą uczniowie?
-Miałem obawy co do organizacji egzaminu ze względu na strajk średnio to wszystko wyszło pisaliśmy w większych grupach. Był hałas, trudno było się skupić, za mało nauczycieli było pilnujących - mówił uczeń Szkoły Podstawowej nr 7 w Gnieźnie.

Nie wszyscy jednak krytykują taką sytuację.
-Strajk nie sprawiał jakieś wielkiej obawy. Cały czas byłem pewny, że dyrektorzy zrobią wszystko, by egzaminy się odbyły - mówi Kacper.

Pytamy więc jak im poszło dzisiaj?
-Całkiem dobrze - odpowiada Ela z SP 1. -Wydaje mi się że egzamin nie był wcale taki trudny. Część historyczna wydawała się być łatwa. Część humanistyczna jako Polski była trudniejsza, głównie jeżeli chodzi o otwarte zadania. Była rozprawka do napisania, natomiast trudniejsze było drugie otwarte zadanie, gdzie trzeba było uzasadnić dlaczego w języku polskim mają zostać końcówki ą, ę, ś, ć - dodała.

-Jak dla mnie Polski był łatwiejszy pytania z gramatyki sprawiały największą trudność. Wypracowanie było na bardzo fajny temat "Czy warto dążyć do własnych przekonań" - mówi Karolina, uczennica SP 1.

-Egzamin dzisiejszy był łatwy zarówno część pierwsza, jak i druga, z czego Polski był łatwiejszy, bo więcej można było wywnioskować z tekstu, a z historii po prostu trzeba było wykazać się większą wiedzą. Nie obawiam się też części matematycznej, czy języka obcego. Podchodzę do egzaminów na luzie - przyznaje Kacper ze Szkoły Podstawowej nr 7.

- Test ogólnie nie był trudny. Ja osobiście większe trudności miałem z polskim. Moim zdaniem dzisiejszy dzień był łatwiejszy niż będzie jutrzejszy - mówił Adam z SP 7.