– Ogromnie się cieszę, że się udało, że dzisiaj prawie 50 rodzin jest szczęśliwych, że dostali nowe, piękne mieszkania, bardzo dobrze wyposażone – mówi Jacek Kowalski, prezydent Gniezna. – Na mieszkania, które państwo pozostawią, czekają następni lokatorzy. Musimy się bardzo spieszyć, by je wyremontować, by następna grupa otrzymała te mieszkania.
O mieszkanie w bloku przy Liliowej mogły ubiegać się rodziny, które miały przydział na mieszkanie komunalne, a jednocześnie wykazały zarobki, które pozwolą im na regularne płacenie czynszu. Zwolnione przez nich lokale, w większości w centrum miasta, to mieszkania o niższym standardzie, które po remoncie staną się lokalami socjalnymi. Jak wyjaśnia Mariola Landowska, dyrektor Zarządu Gospodarowania Lokalami w Gnieźnie, część zwolnionych lokali to duże mieszkania, które zostaną podzielone na dwa mniejsze. Za to dyrektor ZGL zaznacza, że będzie dążyć do wyłączania z zasobu mieszkaniowego suteren i baraków. Początkowo, kiedy władze miasta podejmowały decyzję o budowie mieszkań, mowa była o mieszkaniach socjalnych. Jednak większość miejskich radnych uznała, że to było za drogo. Zdecydowano, że nowe mieszkania dostaną ci, którzy nie będą ich dewastować, a lokatorzy „socjalni” oczekujący na przydział, trafią do gorszych lokali w starych kamienicach. Według M. Landowskiej, żeby zaspokoić zapotrzebowanie na mieszkania, należałoby budować po około 50 mieszkań rocznie. W całej czteroletniej kadencji taki budynek powstał jeden.
– Sądzę, że to jest dopiero początek – mówi prezydent Kowalski. – Trzeba wiele zrobić, przygotować się, znaleźć środki starać się o środki zewnętrzne, po to, by wybudować następne mieszkania, by ta kolejka była jak najkrótsza.
Spośród 48 mieszkań jedno zostało jako tzw. mieszkanie specjalne – zgodnie z uchwałą w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład zasobu miasta, taki lokal może być przyznany osobie pracującej na rzecz miasta. W ramach współpracy Gniezna z Kolegium Europejskim UAM, klucze dostał dr Filip Kubiaczyk. Wykładowca przyznaje, że Gnieznem zachwycił się od pierwszego przyjazdu tutaj i dołoży wszelkich starań, by zrobić coś dla miasta.
– Myślę, że pierwszym tego symbolem będzie czasopismo, które ma się wkrótce ukazać dotyczące europejskich studiów gnieźnieńskich, w którym zamierzamy poruszać tematykę naukową – mówi. – Chcemy, żeby to wydawnictwo było znane w całej Polsce, również za granicą i żeby wszędzie symbol Gniezna był znany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?