Gniezno: Pięciolatek spacerował samotnie po ulicach
Wczoraj przed godz. 20.00 do dyżurnego gnieźnieńskiej komendy zadzwoniła 49-letnia kobieta, która poinformowała, że na ulicy Żuławy, w okolicy cmentarza, znalazła zapłakanego 5-letniego chłopca. - Kobieta powiedziała, że rozglądała się za opiekunami malucha, ale bezskutecznie. Chłopiec potrafił jedynie powiedzieć, że ma na imię Wojtek i ma 5 lat. W związku z tym, że nikt z nie szukał dziecka w tej okolicy postanowiła powiadomić policjantów - informuje st. asp. Anna Osińska, rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie .
Patrol skierowany na ul. Żuławy potwierdził zgłoszenie. Na szczęście w tym samym okresie dyżurny dostał telefon od matki, która szukała swojego synka. - Kilka minut później malec był już pod jej opieką. Okazało się, że chłopiec wyszedł z domu chcąc iść do centrum zabaw dla dzieci. Oddalając się od miejsca zamieszkania przeszedł około 3 kilometry - przekazuje rzecznik prasowy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?