Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

INWESTYCJE - Gaz, gaz, gaz! Dzięki niemu gminy w Wielkopolsce zarobią miliony

Mateusz Pilarczyk
Za pomocą takich urządzeń spółka Aurelian Oil & Gas wykonywała
   szczegółową mapę złoża gazu położonego na wschód od Poznania
Za pomocą takich urządzeń spółka Aurelian Oil & Gas wykonywała szczegółową mapę złoża gazu położonego na wschód od Poznania fot. Joanna Pawlowska
To co jeszcze do niedawna było tylko możliwością - teraz staje się faktem. Przez lata mieszkańcy Wielkopolski mogli tylko oglądać jak wyglądają badania poszukiwaczy złóż gazu i ropy. Później były informacje o ich odkryciu. Teraz jest już pewność: wielkopolskie gminy leżą na gazie i będą na tym zarabiać.

Brytyjska spółka Aurelian Oil & Gas rozpoczyna przygotowania do wydobycia gazu ze złoża Siekierki. 30 czerwca Nafta Piła rozpocznie prace przy drugim już odwiercie na pograniczu Kleszczewa i Kostrzyna.

Czy podpoznańskie gminy mają szansę stać się polskim Katarem?
Późną jesienią można się spodziewać tak zwanej testowej eksploatacji złoża, którego wielkość szacowana jest na ponad 10 mld m sześc. Stanowi to 1/14 dotąd odkrytych w Polsce złóż tego surowca, których wydobycie jest możliwe. W tym roku Aurelian będzie się też starał o pozwolenie na budowę kopalni, która umożliwi sprzedaż gazu. Brytyjczycy chcą rocznie wydobywać ok. 700 mln m sześc. gazu. Polska co roku zużywa natomiast około 14 mld m sześc. Z tego prawie 1/3 pochodzi właśnie z krajowych złóż. Podpoznańska inwestycja daje szansę na pokrycie 37 proc. naszego zapotrzebowania na gaz z krajowych źródeł.

O dużych zasobach tego cennego surowca, znajdujących się na terenie Wielkopolski, wiedziano już od lat. Przeszkodą do jego wydobycia był jednak brak odpowiedniej technologii, dzięki której interes byłby opłacalny. Zmieniło się to dopiero, kiedy w poszukiwania gazu zaangażowała się brytyjska spółka Aurelian Oil & Gas, której większościowym udziałowcem od 2008 roku jest Jan Kulczyk.
Na wydobyciu gazu zarobią gminy, pod których powierzchnią znajduje się złoże Siekierki.
- Oczywiście liczymy na zyski. Za każdy wydobyty tysiąc metrów sześciennych gazu dostaniemy około 6 złotych. Musimy się tym jednak podzielić. Z tej kwoty w gminie zostanie 60 procent - wyjaśnia Paweł Iwański, burmistrz Kostrzyna.

Pieniądze te będą pochodzić z tzw. opłaty eksploatacyjnej, którą mają obowiązek płacić firmy zajmujące się wydobyciem m.in. węgla i gazu. Opłata wynika również ze zwiększonego obciążenia środowiska naturalnego, które spowodowane jest funkcjonowaniem kopalni. Natomiast 40 proc. opłaty eksploatacyjnej musi trafić do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Na tym etapie prac nad wydobyciem gazu ze złoża nie szacujemy jeszcze wpływów, jakie inwestycja może przynieś budżetowi gminy - mówi Bogdan Kemnitz, wójt Kleszczewa. Wójt jest przekonany, że dopiero kilka odwiertów może przynieść gminie znaczące dochody.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polski Głosu Wielkopolskiego

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto