Karolina Przygoda w plebiscycie Kobieta Przedsiębiorcza 2014

Chciałabym dać coś z siebie, dlatego jest wiele rzeczy o których nie chcę mówić. Po prostu często staram się robić dobre rzeczy, nawet takie najprostsze ponieważ wierzę, że każdy dobry uczynek czy uśmiech jest bardzo ważny - mówi Karolina Przygoda, właścicielka Pracowni Urody ESCADA, i dodaje - muszę przyznać, że mi się udało i chciałabym w pewien sposób to szczęście dać innym.

Zagłosuj!

Nasza rozmówczyni znana jest z tego, że nie potrafi odmówić pomocy. Wbrew najlepszym marketingowym radą to właśnie dlatego salon ESCADA stał się tak popularny. - Zaczynałam od małego gabineciku, który miał tylko 22 metry kwadratowe i był bardzo niekorzystnie umiejscowiony. Każdą wolną chwilę poświęcałam na reklamę, a czasem sama chodziłam i roznosiłam wizytówki i zachęcałam do przybycia. Bardzo często jak widziałam, że ktoś potrzebuje pomocy to serwowałam duże upusty, lub wykonywałam zabiegi za darmo. Po pewnym czasie okazało się, że to właśnie dzięki temu udało mi się zdobyć stałe klientki na których satysfakcji bardzo mi zależy - tłumaczy Karolina Przygoda, i dodaje - Bardzo ważne jest to, żeby pomagać. Wizyta u kosmetyczki nie powinna polegać tylko na tym, żeby wyglądać lepiej zewnętrznie. Uroda to nie tylko aspekty zewnętrzne, ale też wewnętrzne. Dbamy przede wszystkim o zdrowie skóry i jej kondycje. Kładziemy na to duży nacisk i praktycznie cały czas uczestniczymy w dodatkowych szkoleniach, aby stawać się jeszcze lepszymi. Oczywiście w efekcie naszych działań uroda klientek również procentuje.

Ważnym elementem w pracy Karoliny jest wystrój wnętrz, który od razu przykuł naszą uwagę. - To bardzo miło, że osoby, które są tutaj pierwszy raz zwracają na to uwagę. Faktycznie przestrzeń jest dla mnie ważna. Nie chciałam, żeby to był sterylny wystrój, ale żeby klientki czuły się komfortowo. Sama również spędzam tutaj bardzo dużo czasu dlatego także chce się czuć dobrze - przyznaje kosmetyczka.

Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to staram się nie odmawiać

Nasza rozmówczyni nie ukrywa, że angażuje się w działania społeczne. Okazuje się, że zabiegi kosmetyczne potrafią być świetnym prezentem dla innych, zwłaszcza, gdy jest to dla nich coś nowego. - Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to staram się nie odmawiać i właśnie dlatego chętnie zaangażowałam się w projekt Stowarzyszenia Maki. Dzięki temu miałam okazję pomagać osobom niepełnosprawnym i sprawić, że poczują się lepiej. Myślę, że to nie tylko ja pomogłam im, ale także bardzo dużo mi to dało. Szczerze mówiąc był to pierwszy tego typu kontakt w moim życiu. Muszę przyznać, że reakcje były zaskakujące. Młodsi uczestnicy projektu stawali się pewniejsi siebie, czuli się atrakcyjniejsi i zaczynali bardziej o siebie dbać. Po zabiegach kosmetycznych, odpowiedniej stylizacji, makijażowi oraz fryzurom podopieczni stowarzyszenia Maki byli nie do poznania. To była kompletna metamorfoza, która pomagała nie tylko ciału ale też duszy. Bardzo miło wspominam to doświadczenie i jestem pewna, że przy następnej okazji również nie będę mogła odmówić - opowiada Karolina Przygoda, z Pracowni Urody ESCADA.

Warto zaznaczyć, że działania uczestników projektu Stowarzyszenia Maki sprawiły, że osoby niepełnosprawne zmieniły swoje życie. - Podczas spotkań odpowiadałam też na wszystkie pytania. Chętnie przynosiłam próbki i tłumaczyłam w jaki sposób dbać o siebie i podpowiadałam. Okazało się, że wiele osób do dzisiaj stosuje się do tych rad i stara się dbać o cerę - przyznaje kosmetyczka, i dodaje - Kolejny bardzo fajny projekt polegał na współpracy z firmą dietetyczną. Polegał on na metamorfozie kobiety, którą wspólnie wybraliśmy ze zgłoszeń. Działania specjalistów trwały 3 miesiące. Uczestniczka projektu zmieniła swoje nawyki żywieniowe, zaczęła dbać o siebie i dobrze się odżywiać. Metamorfoza była zdumiewająca, a efekty widać było gołym okiem. Dostaliśmy wiele informacji o tym, że wiele osób zostało zainspirowanych tą historią i same również podjęły działania na rzecz zmiany swoich nawyków żywieniowych oraz trybu życia.