MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kierownik LOK Gniezno - czy nielegalnie wycinał drzewa? Sprawdza RDOŚ

Sona Ishkhanyan
Na portalu społecznościowym pojawił się kontrowersyjny film, na którym kierownik LOK w Gnieźnie wypędził ze swojego prywatnego terenu spacerującą rodzinę. Użył przy tym obraźliwych słów, przekleństw i gróźb. Dlaczego tak się zdenerwował? Czy w tym czasie wycinał nielegalnie drzewa?

Kierownik LOK Gniezno - czy nielegalnie wycinał drzewa? Sprawdza RDOŚ

W niedzielne przedpołudnie rodzina z Gniezna wybrała się na spacer po pobliskim lesie. W tle usłyszeli dźwięk pił łańcuchowych wycinających drzewa, po czym zobaczyli jadący w ich stronę samochód osobowy. Zwrócili kierowcy uwagę, że nie można jeździć po terenie leśnym. Całą sytuację zarejestrowali telefonem komórkowym. W konsekwencji w sieci pojawił się kontrowersyjny filmik z udziałem Andrzeja Kostenckiego, kierownika ośrodka kierowców Ligi Obrony Krajowej w Gnieźnie, w którym w sposób wulgarny wypędza on ze swojego prywatnego terenu spacerującą rodzinę. Używając przy tym obraźliwych słów, przekleństw i gróźb.

Z opisu autora filmu wynika, że podczas spaceru usłyszeli dźwięk pił łańcuchowych oznaczający wycinkę drzew w trwającym okresie lęgowym. Czy nielegalna akcja była powodem złości i bulwersującego zachowania kierownika LOK w stosunku do świadków, co sugeruje autor?

Pisaliśmy o tym tutaj: Kieronik LOK do spacerujących: Wyp... mi stąd!

W rozmowie z nami Andrzej Kostencki mówi, że bardzo przeprasza za swoje zachowanie. - Najpierw grzecznie zwróciłem uwagę, że znajduję się na swoim terenie prywatnym. Przed wejściem jest tabliczka informująca o tym - zaznacza nasz rozmówca. Po czym twierdzi: -Ten pan najpierw kijem uderzył w samochód, później krzyczał, że nie wolno tam jeździć. Rozzłościło mnie to. Od rana byłem zdenerwowany, miałem nieudany dzień, nawarstwiło się kilka spraw i przyznam szczerze, że wybuchłem. Moje zachowanie było zupełnie niepotrzebne i nieadekwatne do sytuacji, a zwłaszcza, że było tam dziecko. Przepraszam rodzinę za moje zachowanie - przyznaje A. Kostencki. Niestety nie udało nam się uzyskać komentarza autora filmu do słów kierownika LOK-u. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że nie zamierza już więcej wypowiadać się w tej sprawie.

Jeśli chodzi o kwestię wycinki drzew, to kierownik LOK tłumaczy, że teren, o którym mowa, nie należy do lasu. - Jest to teren łąkowy. O zgodę zwróciłem się do wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim. Nie było więc nic nielegalnego - twierdzi Andrzej Kostencki.

Co na to Wydział Ochrony Środowiska w Gnieźnie?

Udało nam się ustalić, że 13 marca, czyli już po nagłośnieniu w sieci sprawy, pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska UM wspólnie ze Strażą Miejską przeprowadzili kontrolę terenu przy ul. Piaskowej w Gnieźnie, należącego A. Kostenckiego. -Teren ten w ewidencji gruntów figuruje jako łąki trwałe. Podczas wizji lokalnej stwierdzono wycinkę drzew na skarpach terenu okalającego byłą strzelnicę, poinformowano właściciela nieruchomości o zaczynającym się okresie lęgowym ptaków. Wycinka dotyczy drzew samoposianych, w większości o obwodach do 50 cm na wysokości 130 cm. Ustalono, że właściciel zamierza przywrócić teren do użytkowania rolniczego (łąki) - informuje nas Anna Dzionek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gnieźnie. Z kolei z informacji uzyskanych w Starostwie Powiatowym w Gnieźnie , gdzie zgłoszono fakt wycinki drzew wynika, że teren ten nie jest zarejestrowany w planie urządzenia lasu jako las prywatny. Właściciele terenu są osobami fizycznymi. - Niestety zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, obowiązującą od 1 stycznia 2017 r. osoby fizyczne nie mają obowiązku występować o zgodę i zezwolenie na usunięcie drzew pod warunkiem, że ich usuwanie nie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, jak również w przypadku przywrócenia gruntów do użytkowania rolniczego - zaznacza rzecznik UM. Osoby, które chcą dokonać wycinki na swoim gruncie muszą mieć jedynie na uwadze ochronę gatunków zwierząt i roślin, a w szczególności okresie lęgowym. - W Wielkopolsce przypadają mniej więcej w terminie od marca do września - wspomina Anna Dzionek. Jednak urzędnicy nie potrafili jednoznacznie stwierdzić, czy na wycinanych drzewach znajdowały się gniazda lęgowe, dlatego też zwrócili się o sprawdzenie tej kwestii do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz Nadleśnictwa Gniezno. Zapytaliśmy te dwa urzędy czy są już ustalenia w tych sprawach. Będziemy informować jak tylko uzyskamy odpowiedź.

- Przed zaplanowaniem wycinki w pierwszej kolejności powinniśmy zapytać fachowca co do kwestii występowania gniazd ptasich, czy innych gatunków chronionych, dopiero później można procedować dalej. Ustawa wcale nie zezwala na „rżnięcie” drzew bez zastanowienia - tak komentuje nowe zasady, które zawiera zmiana do ustawy o ochronie przyrody, Bartosz Krąkowski, urzędnik do spraw leśnictwa w gminie Kiszkowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto