Kobieta Przedsiębiorcza 2013: Jolanta Komornicka-Dąbek

Założyła pani swoją szkołę jogi dziesięć lat temu. To było jeszcze coś zupełnie nowego, nie bała się pani, że może się nie udać?.

Trochę się bałam, nie ukrywam. Ale łatwiej mi było dlatego, że to było z Miejskim Ośrodkiem Kultury, nie byłam zupełnie sama. Jogą zajmowałam się dużo wcześniej, ale właściwie na swój własny użytek, z rodziną. Potem zrobiłam różne kursy i tak poszło.

I pojawiła się potrzeba, żeby się tym podzielić...

Dokładnie. Na początku zajmowałam się tylko ogólną jogą Iyengara, później zobaczyłam, że większość osób ma różne problemy zdrowotne i zajęłam się jogą bardziej leczniczą, rehabilitacyjną.

Skoro mówimy o pracy z różnymi problemami, bycie instruktorką to duże wyzwanie i odpowiedzialność?

Zgadza się. Mi było łatwiej, ponieważ jestem absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego, robiłam też korekcję wad postawy, więc ta dziedzina jest mi również bliska i łatwiej mi było pójść w kierunku. Cały czas szkolę się u różnych nauczycieli w kraju i za granicą, cały czas się rozwijam, bo wszystko dokoła się zmienia i trzeba wyjść naprzeciw nowym rzeczą. Najpiękniejsze jest to, że osoby, które chodzą na zajęcia, mówią, że pomogłam im w tych dolegliwościach, szczególnie jeśli chodzi o kręgosłup, bo to taka teraz choroba cywilizacyjna, wszyscy mają obciążone kręgosłupy.

A dla zupełnie "niewtajemniczonych": czym właściwie jest joga?

Osoby, które przychodzą na zajęcia, dowiadują się, że te ćwiczenia, które wykonywani na wuefie, czy uprawiali gimnastykę, tak naprawdę wywodzi się z jogi. Troszeczkę inaczej wygląda, bo dokładniej się wykonuje te ćwiczenia i dużą uwagę się zwraca, by odpowiednio oddychać. Oddech jest bardzo ważny i dużo osób nie zdaje sobie sprawy, że różne problemy zdrowotne też się biorą ze złego oddychania. Oddech też pomaga nam w redukcji stresu.

Pewnie są ludzie, którym joga kojarzy się od razu z "obcą" filozofią, czy religią.

Można się skoncentrować na ćwiczeniach. Ja filozofii jogi ludziom nie przekazuję, jedynie zdrowy tryb życia. Bardziej zajmuje się kwestią zdrowotną i jogę tak traktuję. A sprawy duchowe zostawiam innym, którzy chcieliby je zgłębić.

Czym zdrowy tryb życia jest dla pani?

Wszelkiego rodzaju formy ruchu, zachęcam też do różnych innych, robię warsztaty. Do tego odpowiednie odżywianie, a więc wszelkie używki należy ograniczyć. Nie namawiam do jedzenia wegetariańskiego, tylko do zdrowego odżywiania, regularnych, zbilansowanych posiłków. Wegetarianizm jest bardzo fajny, ale najlepiej skonsultować się z lekarzem przechodząc na tą dietę, żeby sobie nie zaszkodzić. I radzenie sobie ze stresem, relaks.

Wybieramy Kobietę Przedsiębiorczą roku 2013! Zagłosuj, zobacz wyniki!