Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrakty NFZ - ZOZ się odwołuje

Iza Budzyńska
Dyrekcja gnieźnieńskiego ZOZ-u złożyła odwołanie do NFZ, który nie zakontraktował części poradni.

Najwięcej emocji budzi zamknięcie, w związku z niepodpisaniem kontraktu na kolejny rok, poradni "K". Jak przytacza Włodzimierz Pilarczyk, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie, w ciągu roku udzieliła ona ponad 6,5 tysiąca porad, korzystało z poradni około 8,5 tysiąca pacjentek.

Czytaj także: Cztery poradnie Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie bez kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia

Limity, które w zeszłym roku miała poradnia ZOZ-u, przejęły niepubliczne przychodnie. Teoretycznie więc dostęp pacjentem do usług nie zmieni się, jednak nie wszystkie są zadowolone z tego, że muszą się rozstać z dotychczasowymi lekarzami prowadzącymi i dojeżdżać do gabinetów w innych częściach miasta.

- W prywatnych poradniach w listopadzie pokończyły się limity, poradnia "K" byłą wtedy jedyną, która przyjmowała pacjentki niezależnie od tego, że nie ma limitów - mówi dyrektor Pilarczyk. Przyznaje, że decyzja NFZ wydaje mu się w tym kontekście niesprawiedliwa.

Do odwołania od decyzji NFZ dołączone zostało ponad 2 tysiące zebranych wśród pacjentów podpisów.

Nie w przypadku wszystkich poradni NFZ przedstawił przyczyny odmowy zawarcia kontraktu.

Jeśli chodzi o poradnię sportową oraz onkologiczną, gnieźnieński ZOZ nie spełnił wymogu proceduralnego, według którego poradnie mają przyjmować trzy razy w tygodniu. Tymczasem przyjmują tylko jednego dnia w tygodniu. Jak wyjaśnia dyrektor Pilarczyk, wynika to z zapotrzebowania pacjentów, jak i możliwości lekarzy. Na przykład onkolog przyjeżdża z Poznania.

Oprócz poradni, ZOZ nie ma także od tego roku kontraktu na pododdział diabetologiczny. W. Pilarczyk przyznaje, że to utrudnienie dla pacjentów. Cukrzycy są wśród pacjentów korzystających ze stacji dializ. Wymagają także często innego przygotowania do zabiegów, niż pozostali pacjenci.

Za to nową jednostką w gnieźnieńskim szpitalu jest pododdział kardiologiczny. Dotąd funkcjonowała jedynie sala intensywnego nadzoru kardiologicznego w ramach oddziału chorób wewnętrznych.

Czytaj także: Poseł Tadeusz Tomaszewski walczy o poradnię "K"

Dyrektor Pilarczyk złożył odwołanie od decyzji NFZ w czwartek. Na rozstrzygnięcie fundusz ma siedem dni. O zmianę decyzji apeluje też zarząd powiatu.

Czytaj też: Przygotowania do nowego przetargu na rozbudowę szpitala

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto