Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Ostrowski i Marek Gotowała o wystąpieniu NIK

Iza Budzyńska
Powiatowa opozycja na czele z Krzysztofem Ostrowskim, poprzednim starostą powiatu, odpowiada na wczorajsze informacje przekazane przez Starostwo.

Podczas gdy Jacek Frąckowiak, obecny dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej, "grzech pierworodny", za sprawą którego przy ul. 3 Maja od trzech lat stoi niedokończony gmach, widzi już w początkowych założeniach i projektach - zdaniem Krzysztofa Ostrowskiego największą winę ponosi obecny zarząd powiatu, który nie zdecydował się, by powiat został współbeneficjentem inwestycji za unijne środki.

Krzysztof Ostrowski, powiatowy radny z Ziemi Gnieźnieńskiej i poprzedni starosta, zaznacza, że to była kluczowa decyzja. Prócz tego, zaznacza, że z raportu NIK można wyciągnąć wniosek, że Jacek Frąckowiak złamał prawo o zamówieniach publicznych, co mogło sprzyjać korupcjogennej dowolności postępowania. Mowa o konkursie na koncepcję dokończenia rozbudowy. Zakładał on, że realizacja przedstawionego obiektu musi się zmieścić w 16 mln zł i miał być kontynuacją przerwanej rozbudowy, z naprawieniem wad, jakie powstały w trakcie realizacji. Jednak po wygraniu konkursu, pracownia architektoniczna z Wrocławia przedstawiła koncepcję zupełnie inną - zakładającą wybudowanie zupełnie nowego segmentu szpitalnego kompleksu - i droższą.

Krzysztof Ostrowski zwraca też uwagę, że obecne władze nie dbają o zabezpieczenie niedokończonego budynku.
- Rzeczywiście, minie jeszcze parę lat i się rozsypie i wtedy powiedzą, że ta inwestycja to jest pomnik Ziemi Gnieźnieńskiej - mówi były starosta.

Marek Gotowała, również radny Ziemi Gnieźnieńskiej w powiecie, zaznacza, że dniem, kiedy obecny zarząd ostatecznie zrezygnował z kontynuacji rozbudowy już rozpoczętej, był 13 grudnia 2011, kiedy Włodzimierz Pilarczyk, wówczas jeszcze dyrektor ZOZ-u, miał przedstawić program naprawczy na sesji rady powiatu, jednak z tego punktu zrezygnowano. Podkreśla, że program ten został opracowany bardzo szybko po tym, jak wyszły na jaw problemy z wykonawcą i usterki konstrukcji budynku.

- Znam Krzysztofa Ostrowskiego i wiem, że gdyby było mu dane w dalszym ciągu kierować powiatem, ten szpital byłby gotowy - podkreśla Marek Gotowała.

Krzysztof Ostrowski przypomina także, że w czasie rozpoczęcia inwestycji Dariusz Pilak, obecny starosta gnieźnieński, sprawował funkcję wicestarosty i zasiadał w radzie społecznej ZOZu.

Zobacz koniecznie:
Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego uchybieniami podanymi przez NIK obciąża... zarząd!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto