Debata zorganizowana została przez Klub Krytyki Politycznej i miała miejsce w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie. Sobotnie spotkanie za sprawą zaproszonych gości - Joanny Nowak, dyrektor teatru im. A. Fredry w Gnieźnie oraz Łukasza Gajdzisa, kierownika artystycznego - przyjęło charakter "luźnej" rozmowy. Na spotkaniu poruszono kilka tematów, za którymi skrywały się różne emocje dotyczące dotychczasowego funkcjonowanie gnieźnieńskiego teatru.
Jak postrzegany jest Teatr im. A. Fredry w Gnieźnie?
Mieszkańcy Gniezna mają różne odczucia związane z proponowaną dotychczas ofertą. Boją się powiedzieć jak jest, ponieważ nie wiedzą jak mogłoby być. Na spotkaniu pojawił się temat, o którym przedstawiciele naszego teatru nie chcieli mówić. Przedstawiono jednak prawdziwy obraz gnieźnieńskiego teatru w Polsce. I choć jest to prawda, która wiele osób zabolała takie słowa musiały paść.
- W ramach jednego z programów rządowych niektóre teatry w Polsce miały zostać zlikwidowane. Właśnie na takiej liście pojawił się teatr w Gnieźnie. Trzeba przyznać, że w środowisku teatralnym Gniezno ma bardzo słabą opinię - opowiada Joanna Nowak, dyrektor teatru.
Przypominamy, że taka sytuacja miała miejsca ponad 20 lat temu. Świadczy to o tym, że na dyskusji pojawili się też miłośnicy teatru, którzy takie zdarzenia pamiętają i chcą, aby oprócz planów związanych z przyszłością teatru pamiętać też o jego historii.
- Przymierzaliśmy się do nowych aktorów w naszym teatrze. Prawda jednak jest taka, że utalentowani absolwenci szkół teatralnych nie chcą tutaj przyjść - dodaje Łukasz Gajdzis, kierownik artystyczny.
Jakie mogą być przyczyny takiego obrazu teatru im. A. Fredry w Gnieźnie?
- Teatr nie może stanąć w miejscu. Nie można ignorować tego, że zmienia się świat i kultura. Jeśli nie dostrzega się takich rzeczy, jest się zepchniętym na margines - tłumaczy J. Nowak.
Jaka jest rzeczywistość Teatru w Gnieźnie?
Wszyscy mieszkańcy czekają na zmiany, których jak na razie nie widać. Życie teatru biegnie cały czas tym samym, ustalonym wcześniej torem.
- Stanowisko dyrektora objęłam na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu teatralnego. Warto też zaznaczyć, że budżet ustalany jest w systemie rocznym, natomiast teatr działa w trybie sezonowym. Jakiekolwiek zmiany w tym momencie są więc niemożliwe ponieważ wszystkie rozpoczęte już sprawy należy doprowadzić do końca - informuje J. Nowak.
Najbliższe zmiany pojawią się więc dopiero na początku przyszłego roku. Wtedy własnie pojawi się nowy budżet.
Co dalej z naszym teatrem?
Podczas debaty zaprezentowano wstępne pomysły dotyczące zbliżających się zmian. Aktualnie są to tylko słowne obietnice, zapowiedzi planowanych działań. Oto kilka z nich:
- Granie spektakli wieczornych, co może wiązać się z powstaniem sceny roboczej w teatrze im. A. Fredry w Gnieźnie.
- Zaproszenie do teatru 5 młodych reżyserów, którzy zrealizują w Gnieźnie swoje projekty.
- Rozszerzenie oferty teatralnej.
- Więcej premier. W dalszej przyszłości planowane jest organizowanie premier co miesiąc.
- Reorganizacja widowni i granie spektakli kameralnych.
- Zapraszanie do naszego teatru reżyserów zagranicznych.
Nowy dyrektor Teatru im. A. Fredry - w internecie zawrzało
Jak w każdej rozmowie z Joanną Nowak po objęciu funkcji dyrektora Teatru im. A. Fredry w Gnieźnie, tak też i na sobotniej debacie pojawił się kontrowersyjny temat samego procesu w jakim dokonano wyboru nowego dyrektora.
Pomimo ogólnego wrażenia, że wiele osób z taką decyzją do dziś nie może się pogodzić postanowiłem w tym artykule tego tematu nie rozwijać. Choć sam wybór może wywoływać różne, często negatywne, lecz mające jakąś podstawę emocję to decyzja została podjęta i teraz warto skupić się na przyszłości naszego teatru.
- Zauważyłam, że sam konkurs na dyrektora bardzo wiele osób zabolał. Chciałam przypomnieć, że kiedyś dyrektor teatru wybierany był bezpośrednio. To właśnie bunt przeciwko takim przepisom spowodował ich zmianę i teraz takie wybory odbywają się na zasadzie konkursu. Nie rozumiem więc dlaczego spotyka się to z takimi emocjami. Chcąc zakończyć ten temat sądzę, że całe to zamieszanie przyniosło teatrowi więcej pożytku niż mogłabym sobie życzyć. Dzięki spekulacją na temat tego wyboru wiele osób z całej Polski przypomniało sobie, że w Gnieźnie jest Teatr - komentuje J. Nowak.
Najbliższa premiera?
Już w listopadzie odbędzie się premiera "Tanga" w reżyserii Józefa Jasielskiego. Jest to realizacja zaplanowana przez poprzedniego dyrektora. Zgodnie z polityką "zamknięcia rozpoczętych spraw" próby nie zostały przerwane.
To właśnie od osób zaangażowanych w ten spektakl zależeć będzie, czy "Tango" okaże się ostatnim spektaklem starej formy, czy też początkiem wielkich zmian.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?