Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Los dał Damianowi szansę, by stanął na nogi. Chłopak apeluje o pomoc w zbiórce pieniędzy na operację

Sona Ishkhanyan
Damian Julkowski 6 lat temu zachorował na zapalenie rdzenia kręgowego i od tego czasu jest sparaliżowany, porusza się na wózku inwalidzkim.
Damian Julkowski 6 lat temu zachorował na zapalenie rdzenia kręgowego i od tego czasu jest sparaliżowany, porusza się na wózku inwalidzkim. arch. pryw.
Choroba nagle i znienacka zaatakowała Damiana Julkowskiego. Wtargnęła niespodziewanie do życia wówczas nastoletniego, chłopca i wywróciła jego życie do góry nogami. Przez kilka lat walczył z chorobą bez cienia nadziei. Nie podawał się jednak szukając rozwiązań, bo wciąż marzy o chodzeniu. Niedawno dowiedział się, że jest na to szansa. operacja jednak jest bardzo kosztowna i chłopak apeluje o pomoc.

Los dał Damianowi szansę, by stanął na nogi. Chłopak apeluje o pomoc w zbiórce pieniędzy na operację
Mówi się, że łatwiej pogodzić się z niepełnosprawnością, kiedy mamy do czynienia z nią od urodzenia. W momencie, kiedy choroba przychodzi z dnia na dzień, paraliżując część organizmu, zabierając część życia, trudniej przychodzi akceptacja takiego stanu rzeczy.

Tak też się stało w przypadku Damiana Julkowskiego. Choroba wtargnęła nagle do życia wówczas nastoletniego, chłopca i wywróciła jego życie do góry nogami. - Zachorowałem w styczniu 2011 roku, choroba przyszła nagle i niespodziewanie, zostałem sparaliżowany całkowicie w przeciągu paru godzin - mówi.

Jak się później okazało, było to zapalenie rdzenia kręgowego. To choroba neurologiczna, której objawy wynikają ze stanu zapalnego w rdzeniu kręgowym. Należy do grupy rzadkich chorób zapalnych. Powoduje różnego stopnia uszkodzenie rdzenia kręgowego.

-Przez kilka lat walczyłem z choroba i walczę nadal, każdy dzień to walka, tylko do tej pory była to trochę walka z wiatrakami i liczenie na cud. Codziennie ćwiczę, mam rehabilitacje, i w zasadzie to była moja walka do tej pory, poza tym studiuje, i w wolnych chwilach czytam w internecie o metodach leczenia podobnych przypadłości do mojej. O komórkach macierzystych wiedziałem już od paru lat, ale do tej pory nigdy nie kwalifikowałem się na te terapie. Pisałem maile gdzie się dało, ale zazwyczaj kończyło się odmownie bo nie spełniałem surowych kryteriów, aż w końcu stał się cud, i na początku tego roku dostałem odpowiedź, że zakwalifikowano mnie na eksperymentalne leczenie komórkami macierzystymi - oznajmia nam Damian. Chłopak wierzy, że wróci do sprawności. To dla niego ogromna szansa!

Niestety operacja jest bardzo kosztowna - od 146 - 182 tys. zł. Damian potrzebuje więc naszej pomocy, sam stara się robić co może, by pozyskać środki na tą terapie. Założył m.in. zbiórkę na ten cel na stronie: tutaj
Damianowi można pomóc także wpłacając na poczcie na numer konta 26 1020 4115 0000 9102 0050 0272 z dopiskiem dla Damiana Julkowskiego. Na tej stronie odbywają się licytacje na rzecz Damiana

Pomóżmy Damianowi spełnić swoje największe marzenie. -Najbardziej brakuje mi umiejętności chodzenia. Marzę o tym, by wrócić do sprawności i to jest moim celem, który zamierzam osiągnąć - mówi chłopak.

Zobacz także:Gniezno: Mundial 2018: Ruszyła Strefa Kibica w Gnieźnie, a wraz z nią Królewski Festiwal Artystyczny

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto