Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK Gniezno z "superbiletem" do Poznania i przewozami turystycznymi? [WYWIAD]

Paweł Brzeźniak
Dawid Stube/Fotostube
Piotr Stasiak, nowy prezes MPK Gniezno ma wiele pomysłów na to, jak poprawić funkcjonowanie miejskich przewozów transportowych. O czym powinni wiedzieć pasażerowie?

Panie prezesie, sprawuje Pan swoją funkcję od kilku miesięcy i zapewne trudno na ten moment mówić o osiągnięciach, ale co udało się dokonać?
– Zarządzanie transportem publicznym to niezmiernie trudne zadanie. Odpowiednią jednostką czasu do oceny nie są miesiące, ale lata. Do tej pory rozpoczęliśmy rozmowy z ościennymi gminami w celu rozszerzenia współpracy komunikacyjnej. Zależy mi na tym, aby jak najwięcej gmin objąć regularną, publiczną i dostępną komunikacją z niedrogimi biletami. Pewne rozmowy już rozpoczęliśmy, ale nie chciałbym na razie wchodzić w szczegóły. Mam nadzieję, że już niedługo efekty tych rozmów ujrzą światło dzienne.

Na pewno ze strony pasażerów otrzymuje Pan sygnały na temat funkcjonowania MPK. Czego one najczęściej dotyczą?
– Najczęściej dotyczą one przebiegu tras, częstotliwości kursowania na konkretnej trasie lub w danym miejscu. Każdy taki sygnał jest przez nas badany, przede wszystkim pod względem zasadności. Jeżeli wszystkie analizy przez nas przeprowadzane mają pozytywny wynik, to zmiana jest wprowadzana w życie.

Podczas pierwszej rozmowy z mediami wspominał Pan o potrzebie wymiany taboru MPK.
– Tuż przed moim przyjściem do firmy zakupiono dwa nowe używane autobusy. Obecnie nie ma możliwości finansowych, aby dokonać nowych kolejnych zakupów. Jeżeli takie środki się znajdą, to być może pod koniec tego roku uda się jeszcze unowocześnić nasz tabor. Obecnie największy nacisk kładziemy na pozyskanie środków na zakup fabrycznie nowych autobusów.

Najważniejszą kwestią dla pasażerów MPK jest oczywiście koszt biletów. Wiadomo, że o tym decyduje Rada Miasta Gniezna, a nie jednoosobowo prezes MPK. Jednak czy w Pańskiej ocenie mieszkańcy mogą liczyć na obniżki cen?
– Na pewno nie będzie podwyżki cen biletów podstawowych. W środowisku komunikacyjnym jestem znany jako zagorzały przeciwnik darmowej komunikacji publicznej, która staje się z czasem komunikacją niczyją. W tym momencie istnieją duże obawy o to, w jaki sposób taka komunikacja będzie funkcjonować w perspektywie 10-20 lat. To nie jest dobry pomysł...

… bo darmowa komunikacja sprawia, że trzeba zabrać pieniądze z innej działalności.

– Dokładnie. Nie uważam, że to publiczny transport zbiorowy powinien powinno być finansowany w ten taki sposób. Niepodważalnym faktem jest to, że komunikacja publiczna nie może być zbyt droga. Ceny biletów powinny być skalkulowane na tyle rozsądnie, aby pozostały w realnym związku z możliwymi do odpisania kosztami uzyskania przychodu. Mam pewne pomysły na to, w jaki sposób można byłoby uprościć taryfę cen biletów MPK, żeby stała się bardziej przyjazna i przejrzysta. Takim pomysłem, który już jest realizowany, jest rozpoczęcie rozmów na temat wspólnego biletu, który funkcjonuje już w ramach Aglomeracji Poznańskiej. Podjęliśmy już rozmowy z ZTM w Poznaniu, Urzędem Marszałkowskim, Kolejami Wielkopolskimi i Przewozami Regionalnymi na temat wydłużenia tej strefy wspólnego biletu do Gniezna. Jeśli to się uda, to mieszkańcy naszego miasta będą mogli korzystać z tzw. „superbiletu”, który obejmowałby jednocześnie: całą komunikacją w mieście, przejazd do Poznania i poruszanie się po metropolii poznańskiej.

Wspomniał Pan o komunikacji w Poznaniu. W związku z tym, zastanawia mnie, co dobrego mogliśmy przenieść na gnieźnieński grunt z innych regionów Polski?
– Przede wszystkim integrację. Widać, że gminy powiatu gnieźnieńskiego są ze sobą bardzo słabo skomunikowane takim połączone rdzeniem, jakim powinien być regularny, częsty, publiczny transport. Trzeba się otworzyć na nasze gminy, bo to jest jedyny możliwy kierunek. Ludzie wyprowadzają się z miast na jego obrzeża i najczęściej jest to już w zasadzie teren innej gminy. To powoduje niesłychane problemy. Mamy niesamowicie bardzo zatłoczone ulice i parkingi. Ten problem trzeba rozwiązać systemowo. Pierwszym elementem jest integracja komunikacyjna po to, żeby w dalszym etapie można było zmieniać przyzwyczajenia mieszkańców co do komunikacji.

No właśnie, jakie działania można podjąć, aby te przyzwyczajenia zmieniać?
– Musi to być zaplanowane zgodnie z projektem unijnym Kompleksowe działania chcemy zaplanować w projekcie unijnym. Musimy jednak poczekać na decyzje podejmowane przez Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Pierwszym elementem jest wypromowanie rozwiązania, które jest niszowe, a nie powinno takie być. Chodzi o elektroniczny bilet długookresowy. Obecnie mamy w swoich kanałach dystrybucji dwa systemy – Call Pay i Go Pay. Jeden z nich oferuje elektroniczny zakup biletów jednorazowych i krótkookresowych. Drugi daje możliwość zakupu wszystkich biletów długookresowych, jakie są w naszej taryfie. Na dzisiaj sprzedaż biletów poprzez te kanały dystrybucji jest bardzo mała. Zależy nam na tym, abyśmy byli społeczeństwem mobilnym w pełnym tego słowa znaczeniu. Bilety można przecież zakupić nie tylko od 8:00 do 16:00 w wybranym punkcie, ale można to zrobić wtedy, kiedy ma się na to ochotę. Np. przed śniadaniem, przy kawie, czy oglądając film. Oprócz tego od października zaczyna funkcjonować w soboty bezpłatna linia „0”, która będzie łączyć dwa największe osiedla miasta z centrum, w godzinach otwarcia sklepów.

Pamiętam swoją rozmową sprzed ponad roku z ówczesnym prezesem MPK, Tomaszem Budaszem. Mówił on wtedy o wdrażaniu systemu GPS w autobusach. Jak ten pomysł sprawuje się obecnie?
– Bardzo dobrze. System geolokalizacji autobusów daje szerokie spektrum możliwości. Na bieżąco możemy monitorować punktualność poszczególnych autobusów. Możemy sprawdzić, czy opóźnienie wyniknęło z błędu kierowcy czy nieoczekiwanej sytuacji na drodze. Dzięki tej zmianie jesteśmy w stanie bardzo dobrze zarządzać paliwem w firmie. Co ważne, już wkrótce będziemy wprowadzać pilotażowy program rozwojowy. Polega on na wprowadzeniu bramek liczących do autobusów. Będziemy w stanie monitorować liczbę pasażerów, a tym samym m.in. obciążenie przystanków, potoki pasażerskie. Jesteśmy na etapie finalizowania umowy w tej sprawie i chciałbym, żeby w pierwszej kolejności tym systemem zostały objęte trzy autobusy. Docelowo być może rozszerzymy to do taboru obsługującego dwie lub trzy linie. Wszystko będzie zależało od możliwości finansowych.

Zdążyłem już zauważyć, że nie jest pan prezesem, który tylko zza biurka wykonuje swoje zadania. Od czasu do czasu zagląda Pan na plac, gdzie odbywają się naprawy i sprawdza Pan stan autobusów jako... kierowca.
– Tak, dla mnie jest to fascynująca dziedzina działalności. Bardzo trudno zarządza się komunikacją, jeżeli nie widzi się pewnych elementów z perspektywy kierowcy.

Jakie są kierunki dalszego rozwoju przedsiębiorstwa?
– Przede wszystkim zakup autobusów turystycznych i rozwinięcie komercyjnych przewozów okazjonalnych. Tak duży i poważny przewoźnik, jak MPK, nie może sobie pozwolić na to, aby nie świadczyć takich usług.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto