Gulczyński był zastępcą prezesa MPK od 2001 roku, więc spółkę zna od podszewki. Kolejną zmianą jest fakt, że od 2019 roku zarząd MPK jest jednosobowy, a nie - jak było do tej pory - dwuosobowy.
- W chwii obecnej spółka znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, spowodowanej przede wszystkim olbrzymim wzrostem cen paliwa oraz realizacją zobowiązań płacowych dla pracowników - mówi Wojciech Gulczyński. - Podwyżki były konieczne z kilku powodów; musieliśmy zahamować odpływ pracowników do innych firm transportowych, które zaoferowały dużo wyższe wynagrodzenia, a po drugie, na wyższe wynagrodzenia nasi pracownicy po prostu zasługują, bo mają ciężką i odpowiedzialną pracę - dodaje.
Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na bieżącą sytuację finansową spółki jest ogromny wzrost cen kosztów budowlanych związanych z realizacją projektu unijnego. W stosunku do planowanych w 2014 roku kosztorysów ceny, które firmy zaoferowały w przetargach, wzrosły o ponad 30%. Prezydent Tomasz Budasz zapewnił, że nie będzie podwyżek cen biletów.
Wobec trudnej sytuacji finansowej MPK, prezydent Budasz zapowiedział wprowadzenie w najbliższych tygodniach pakietu pomocowego.
W MPK pracuje 127 osób, z czego 78 to kierowcy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?