Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nabożeństwa majowe pod figurami - fenomen naszych miejscowości

Paweł Brzeźniak
Profil Strzyżewa Paczkowego na FB
Matka Boża odegrała i wciąż odgrywa bardzo ważną rolę dla polskiego narodu. W maju szczególnie widać kult maryjny, nie tylko w kościach, ale także pod figurkami w mniejszych miejscowościach.

Nabożeństwa majowe pod figurami - fenomen naszych miejscowości

Polskie miejscowości, choć różne, mają kilka charakterystycznych cech. Jedną z nich jest obecność figurek Matki Bożej, której mieszkańcy zawierzają i proszą o potrzebne łaski. Nigdzie nie spotkałem, aby figurki i ich otoczenie było zaniedbane, wszędzie widać, że mieszkańcy pieczołowicie troszczą się o wygląd tego miejsca. Choć frekwencja podczas litanii majowych i innych modlitw nie zawsze jest oszałamiająca, to takie miejsca wciąż żyją, i nie tylko w maju, który jest głównym miesiącem kultu Maryjnego.

Szczególna troska o przydrożne krzyże czy figurki z Matką Bożą jest ukazana przez twórców serialu „Ranczo”, którzy - w zgodnej opinii widzów - w prawdziwy sposób oddali realia polskiej codzienności. Oto bowiem w pierwszych odcinkach „Rancza” możemy się dowiedzieć, że Więcławski, lokalny budowlaniec, zdecydował się odnowić wszystkie lokalne figurki i krzyże, również te, które znajdują się w lasach, a była ich cała masa. Obiecał, że zrobi to, jeśli jego ciężka chora córka wróci do zdrowia. Tak się stało.

Inny przykład to historia Hadziuka, który przed Matką Bożą obiecał, że przynajmniej przez pewien czas nie będzie pił alkoholu. Na pytanie, dlaczego takie śluby trzeźwości mają być składane przed Matką Bożą, a nie przed Bogiem, proboszcz Kozioł odpowiedział, że „z Panem Bogiem Polak będzie się wadził, diabłu ogarek przypali, ale Matki Bożej nie oszuka - matka to matka”.

I choć często ta wiara jest płytka i niepogłębiona, ma charakter bardziej ludowy, to jednak jest widoczna. To wszystko jest odzwierciedleniem świadomości Polaków, głęboko zakorzenionej w kulcie do Matki Bożej. - Oczywiście, że wciąż możemy mówić o fenomenie kultu do Matki Bożej. Wystarczy popatrzeć, jak pięknie przystrojone są te figury. Na tyle, na ile czas pozwoli, wiele osób się gromadzi, szczególnie w maju, i śpiewa litanie i modli się do Pana Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej - przyznaje ks. Krzysztof Woźniak, proboszcz parafii pw. Zwiastowania NMP w Strzyżewie Kościelnym i pw. św. Ap. Szymona i Judy Tadeusza w Jankowie Dolnym. Staraniem mieszkańców, kilka miesięcy temu odtworzono figurkę Matki Bożej w Strzyżewie Paczkowym, która została zniszczona najprawdopodobniej wskutek zsunięcia się tafli lodu z TIR-a pokonującego zakręt, przy którym figurka się znajduje.

Jak przyznaje ks. Woźniak, trudno jednoznacznie stwierdzić, że na litaniach majowych pod figurą gromadzą się przede wszystkim ludzie starsi. - To jest różnie. Wszystko zależy od tego, jak kto dysponuje czasem. Często są to osoby starsze, ale są też dzieci i osoby młode. Nie raz trudno jest uczestniczyć w nabożeństwie majowym w kościele, dlatego też bardzo często korzysta się z tego nabożeństwa majowego przy figurach. Wiele osób sobie to ceni, bo można wtedy oddać cześć Matce Bożej i prosić Pana Boga o łaski - dodaje ksiądz.

W ocenie duchownego, istotna jest troska o figury, o miejsca, które w jakiś sposób są związane z historią danej miejscowości. - Często te figury czy krzyże nie były stawianie tak sobie ad hoc, przypadkowo. One są związane z tym, co się działo czy nadal dzieje się w danej miejscowości. Często są to figury upamiętniające np. przezwyciężenie jakiejś choroby czy nawet epidemii, że Pan Bóg uchronił nas od tego. Często chodzi też o upamiętnienie odzyskania niepodległości - mówi ks. Krzysztof Woźniak.

Nie brakuje osób, które na co dzień zajmują się figurkami i ich otoczeniem. Kwiaty są wymieniane na świeże, prowadzone są prace związane z utwardzeniem terenu, jak choćby niedawno w Mącznikach w gminie Gniezno, gdzie wokół figurki ułożono kostkę. - To też jest pewien wyraz czci, szacunku i modlitwy. Niekoniecznie musi być to sytuacja, że codziennie ma być nabożeństwo. Wiele osób dba. Dzisiejszy świat jest tak bardzo „zalatany”, że nie każdy ma na to czas i możliwość. Ale kiedy przychodzi wieczór i wszystkie ważne sprawy domowe się zakończy, to wiele osób przychodzi pod figurę i modli się - mówi ks. Woźniak.

Tegoroczne nabożeństwa majowe mają dodatkowy wymiar w postaci 100. rocznicy objawień fatimskich. W maju 1917 roku Matka Boża po raz pierwszy ukazała się trójce dzieci: Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi. Szybko objawienia stały się bardzo głośne, do portugalskiej Fatimy przybywały nieprzebrane tłumy ludzi, ale Matka Boża pokazywała się tylko trójce dzieci. Prosiła ich o regularną modlitwę, przekonywała, że jest to jedyny oręż dla świata w walce ze złem.

W Polsce są też inne wydarzenia maryjne ważne dla naszego społeczeństwa, jak np. jubileusz koronacji Matki Boskiej Częstochowskiej. - Powiedzmy sobie szczerze, Matka Boska od samego początku, od zarania naszego kraju, jest związana z Polską. Pierwszy kościół na naszych ziemiach pod wezwaniem Maryi został zbudowany w Gnieźnie, chodzi o katedrę, która jest pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Prognoza pogody na weekend:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nabożeństwa majowe pod figurami - fenomen naszych miejscowości - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto