Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy skwer im. Adama Borysa pseudonim „Pług”. Uroczyste odsłonięcie obelisku

Sona Ishkhanyan
Dziś przy Szkole Podstawowej nr 9 w Gnieźnie odbyło się uroczyste nadanie imienia ppłk. Adama Borysa pseudonim „Pług”odnowionemu skwerowi oraz odsłonięcie obelisku upamiętniającego bohatera, pierwszego przywódcy słynnego „Parasola”.

Nowy skwer im. Adama Borysa pseudonim „Pług”. Uroczyste odsłonięcie obelisku
Adam Borys pseudonim „Pług” - dowódca Batalionu „Parasol”, twórca Kompanii "Agat", patriota i zasłużony bohater Polski. Mało kto z mieszkańców naszego miasta wie, że urodził się w Niechanowie, uczył się w Gnieźnie, a po wojnie mieszkał w Witkowie. Jego imię otrzymał nowopowstały skwer przy Szkole Podstawowej nr 9 w Gnieźnie, gdzie usytuowany został obelisk upamiętniający bohatera. Uroczystego odsłonięcia obelisku dokonał dziś prezydent Tomasz Budasz wraz z synem ppłk. Adama Borysa, profesorem Hubertem Borysem.

- 1 sierpnia zeszłego roku podczas obchodów rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego, dałem uroczyste słowo kapitanowi Józefatowi Sztuce, że musimy uczcić pamięć tak wspaniałego człowieka, jakim był Adam Borys, tak wspaniałego dowódcy Batalionu "Parasol", ale także mieszkańca Ziemi Gnieźnieńskiej. Szukaliśmy więc okazji, aby móc uczcić jego pamięć. Dzisiaj Panie kapitanie melduję wykonanie zadania - tymi słowami rozpoczął swoje przemówienie do zebranych, prezydent Gniezna Tomasz Budasz. - Jest dumny, że możemy się dziś tutaj wspólnie spotkać, by uczcić pamięć tak wspaniałego bohatera naszej historii. Szczególnie mnie cieszy obecność młodzieży, która ma okazję poznać tę historię.

Na uroczystości obecne były dzieci ppłk. Adama Borysa. Do zebranych przemówił jego syn, prof. Hubert Borys. - Przede wszystkim chciałbym wyrazić głęboką wdzięczność za pamięć naszego ojca, który czuł się zawsze związany z tą ziemią - z Niechanowem, Witkowem, Gnieznem. Proszę pamiętać, że w latach 20-tych XX wieku, nasi dziadkowie wynajęli domek w Osińcu, aby umożliwić swoim dzieciom naukę w Gnieźnie. Z chwilą wyzwolenia obozu jenieckiego w całej Saksonii, gdzie przebywał z grupą rannych powstańców, zaczął się nowy etap w jego życiu. Być może najtrudniejszy w jego życiu. (...) Przeżycia związane z aresztowaniem opowiedział mi w życiu zaledwie raz, nawet wówczas jako emeryt mocno to przeżywał. To były miejsca kaźni polskich patriotów - mówił Hubert Borys. - Był człowiekiem racjonalnym, zawsze zorganizowanym i przygotowanym, nie lubił improwizacji. Był także człowiekiem wykształconym, szanowanym, ale tez rodzinnym. Starał się w nas zaszczepić etos naukowca. Do końca swoich dni wierzył w Polskę w pełni wolną i suwerenną, ze świadomością, że jest to poza jego horyzontem czasowym - tak wspominał o ojcu prof. Hubert Borys.

Pod odsłoniętym pomnikiem władze samorządowe, młodzież szkolna, harcerze i przedstawiciele innych instytucji złożyli wiązanki kwiatów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto