Na zbliżającej się sesji Rady Miasta, mają być głosowane dwie uchwały mówiące o zbyciu dwóch miejskich nieruchomości. Mirosław Kazior – dyrektor Wydziału Mienia Komunalnego wprowadził radnych w szczegóły pierwszej z uchwał: „w sprawie zbycia nieruchomości niezabudowanej położonej przy ulicy Pułkowej i ulicy Grunwaldzkiej w Gnieźnie”. Przedmiotowe działki o numerze 18/10 i 18/9 znajdują się przy niedawno wybudowanych blokach w części osiedla Grunwaldzkiego.
Urzędnicy wnioskują o przeznaczenie ich pod zabudowę garażową w formie oddania w użytkowanie wieczyste, choć wstępny projekt mówił o sprzedaży terenu. Nie podoba się to niektórym radnym, którzy widzieliby w tym miejscu połączenie ulicy Artyleryjskiej z ulicą Grunwaldzką. Przypomnijmy, że w tym miejscu miał przebiegać fragment tzw. południowo-wschodniej ramy komunikacyjnej, łączącej ulicę Kostrzewskiego z ulicą Witkowską. Jak wyjaśnia Mirosław Kazior – Chcemy zagwarantować mieszkańcom osiedla Grunwaldzkiego, żeby garaże na pewno w tym miejscu powstały. - motywując dlaczego nie sprzedaż, a użytkowanie wieczyste – Inwestor musi w ciągu dwóch lat wybudować co najmniej fundamenty, a w przeciągu czterech lat zdać inwestycję. Jeśli tego nie zrobi, cofnięta będzie decyzja o użytkowaniu wieczystym.
Głos zabrał radny Jan Szarzyński – Jestem z osiedla grunwaldzkiego i sprzedażą tej działki czuję się oszukany. Rada osiedla w planie rewitalizacji osiedla grunwaldzkiego wskazała, by w tym miejscu był przejazd lokalny. - dodając – Przez trzydzieści lat działka stała pusta pod drogę, z politycznych i innych powodów. Teraz znalazł się deweloper pod garaże. Jestem oburzony.
Po słowach radnego Szarzyńskiego do ofensywy przeszli radni Niemann i Zygmunt, którzy podnosili kwestię udrożnienia tego przejazdu dla samochodów. Odpowiedział im wiceprezydent Gniezna Jarosław Grobelny. - Całego programu rewitalizacji osiedla nie da się prawdopodobnie wdrożyć. Program opiewa na kilkadziesiąt milionów złotych i niewprowadzenie jednego połączenia wnioskowanego przez mieszkańców Grunwaldu nie zaprzepaszcza rewitalizacji tego rejonu. - dodając – Nie przypominam sobie by w tym dokumencie takie połączenie było zagwarantowane. Z wniosków wynikało, żeby nie budować ramy ulicą Artyleryjską, nie blokować tego terenu pod drogę i taki wniosek został zapisany. Prosiłbym radnych nie wprowadzać w błąd.
Wiceprezydent dodał, że przeznaczenie tego terenu na zbudowanie garaży wynika z próśb, które do urzędu kierują mieszkańcy tego rejonu miasta, a tylko forma użytkowania wieczystego gwarantuje, że nie powstanie tam nic innego. Jarosław Grobelny przybliżył też radnym pomysł, który był analizowany w urzędzie, by sprzedawać mieszkańcom indywidualnie miejsca z udziałem w gruncie ale po doświadczeniach z garażami przy ulicy Barciszewskiego, gdzie taka realizacja była i sprawiała mieszkańcom kłopoty - zrezygnowano z tego.
Dyskusja sprowadziła się do starcia na argumenty, czy w tym miejscu mają powstać garaże, czy jednak droga. Przedstawiciele Urzędu Miasta wyjaśniali, że droga w tym miejscu musi spełniać pewne standardy i nie można zrobić tam zwykłej ścieżki przejazdowej dla okolicznych mieszkańców. Radni nie odpuszczali i w drodze ustępstw, gotowi są do sprawdzenia, czy można na przedmiotowych działkach wybudować garaże i jednocześnie zbudować ulicę dla samochodów. Informacje takie mają uzyskać w poniedziałek, natomiast samą uchwałę zaopiniowali negatywnie.
Bez problemu natomiast radni zaopiniowali projekt uchwały: "W sprawie zbycia nieruchomości niezabudowanej położonej u zbiegu ulic Kokoszki i Kostrzewskiego w Gnieźnie". Są to działki 2/7 oraz 1/13 Dopuszczona na tej nieruchomości jest zabudowa usługowa, produkcyjna i magazynowa. W kontekście tego miejsca, mówi się o możliwej budowie stacji benzynowej wraz restauracją.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?