Po raz szósty Orszak Trzech Króli przeszedł przez Gniezno pod hasłem "Bóg jest dla wszystkich"

Od sześciu lat w Gnieźnie kultywowana jest tradycja pochodu tych trzech monarchów przez nasze miasto. W tym roku Trzej Królowie zawitali do Gniezna pod hasłem "Bóg jest dla wszystkich." Orszak Trzech Króli to ciekawa propozycja dla mieszkańców Gniezna i okolic, którzy chcą wspólnie pokolędować i głębiej poznawać tradycje związane z tym świętem.
– Myślę, że jest to dobra okazja do tego, żeby spędzić ten dzień rodzinnie, bo często tego nam brakuje w ciągu roku. To okazja, by pójść razem przez ulice Gniezna (dziś mamy też bardzo ładną pogodę) ze swoimi rodzicami, dziećmi, rodzeństwem, śpiewając wspólnie kolędy, modląc się i prosząc dla siebie, tak życzliwie, o to, by ten rok dobrze przebiegał – mówił nam pan Piotr, kleryk z gnieźnieńskiego seminarium.
– Tegoroczne obchody mają taką formę, bo zaczynamy już powoli świętować setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, dlatego i ten aspekt włączyliśmy w ten orszak w postaci inscenizacji trzech prymasów, którzy do nas dołączą – dodał pan Jakub, również kleryk z gnieźnieńskiego seminarium.

Interesującym atrybutem na głowach uczestników były korony; zarówno te przygotowane własnoręcznie w domach, jak i te rozdane przez organizatorów Orszaku. Wszyscy, którzy czynnie włączyli się w Orszak nie mieli wątpliwości po co w wolny od pracy dzień pojawili się na ulicach Gniezna.

– To jest tak jakby nasza gnieźnieńska tradycja, żeby co roku uczestniczyć w takim orszaku. To, co dziś robimy nadaje taki klimat temu świętu – powiedziała nam Kasia, która juz po raz szósty czynnie włącza się w organizację przemarszu Trzech Króli.
– Jesteśmy harcerzami katolickimi, więc uczestniczymy właśnie w takich uroczystościach religijnych, które odbywają się w naszym mieście. Dzisiejsze spotkanie jest na pewno dużym wydarzeniem kulturalnym w Gnieźnie, w końcu niecodziennie przechodzi przez nasze miasto tak barwny orszak – skomentował swój udział Karol Dominiczak z zastępu Nietoperz, I Drużyna Gnieźnieńska FSE.
– Uczestniczymy dzisiaj w Orszaku, ponieważ jest to dla nas takie kultywowanie tradycji, czegoś pięknego, wyrażanie miłości do narodzonego Jezusa – powiedziała pani Alicja. – Warto organizować takie wydarzenia, żeby dzieciom pokazywać takie rodzinne tradycje i żeby one dalej je przekazywały kolejnym pokoleniom dodał pan Sławek, mąż pani Alicji i tata Krzysztofa.

Podobne zdanie mieli widzowie, którzy stali na chodnikach obserwując barwny Orszak i dołączając do niego.
– Szczerze trudno jest nam powiedzieć dlaczego już kolejny rok włączamy się w to wydarzenie. Na pewno to wspaniałe przeżycie dla naszych dzieci. Mogą ubrać korony i przejść w nich przez miasto. Zawsze to coś innego niż siedzenie w domu. Poza tym to pomaga poznawać głębiej polskie tradycje – powiedziała nam pani Ewa, która przyszła dziś na Orszak z mężem i dwoma synami - Kacprem i Adamem.
– Staramy się być tutaj co roku, bo to pozwala nam tak bardziej i dłużej przeżywać ten przepiękny świąteczny czas. Dzieci mają frajdę, nam też się podoba, czego chcieć więcej – stwierdziła pani Marta, mama Oli i Kamila.
– Uczestniczymy w Orszaku Trzech Króli, ponieważ skoro mamy wolne dzisiaj to dlaczego nie. Możemy wspólnie przejść się przez miasto, poznać nieco historię – myślę o tych scenkach, no i pośpiewać kolędy. Nie jesteśmy tutaj co roku, ale jak tylko możemy to bierzemy udział – powiedział nam pan Andrzej, tata Maksa i Franka.

Orszak Trzech Króli wyruszył w sobotnie popołudnie z placu za budynkiem dawnych koszar przy ul. Sobieskiego. Pierwszym przystankiem na drodze Trzech Króli był kościół garnizonowy. W tym miejscu do Orszaku dołączyło trzech dawnych prymasów Polski: Dalbor, Hlond i Wyszyński.
Następnie cały Orszak przeszedł na gnieźnieński rynek, by obejrzeć tam specjalnie przygotowaną przez teatr Dar z Bydgoszczy inscenizację i wysłuchać życzeń noworocznych, jakie złożyli mieszkańcom Gniezna prymas, prezydent i starosta.

– Bardzo się cieszę, że możemy dzisiaj, w takiej pięknej scenerii i w takiej pięknej wspólnocie, spotkać się z okazji Trzech Króli, święta, które wszyscy pragniemy nieść w sercu innym na tym naszym gnieźnieńskim rynku. (...) Mamy przed sobą pewnych przewodników - to Betlejemska Gwiazda, która nas prowadzi, to trzej mędrcy, którzy pierwsi tę drogę do Jezusa przeszli, a potem za nimi my wszyscy. Dlatego życzę Wam wszystkim i sobie też, byśmy w tej drodze nie ustali, byśmy nie byli tymi, którzy uciekają w różne strony, także jeden od drugiego, ale byśmy chcieli być razem i razem też do Jezusa podążać – podkreślał ks. Abp Wojciech Polak, Prymas Polski.
– Niech Bóg nam w drodze błogosławi, bo przecież słyszymy, że Bóg jest dla wszystkich! Nie jest tylko dla tych piękniejszych, dla blondynów czy dla brunetkw, nie jest tylko dla tych, którzy mają niebieskie oczy, nie jest jest dla bogatych czy dla biednych, jest dla wszystkich - dla domowników, dla przybyszów. Pamiętajmy dzisiaj także o tych orzybyszach, którzy świętują dziś Boże Narodzenie. Tutaj też pośród nas pracują, mieszkają, wielu z nich z Ukrainy tu przybywa, a dzisiaj mają święta Bożego Narodzenia. Dlatego dzisiaj chcemy także o nich pamiętać i najlepsze życzenia im składać, byśmy mogli wszyscy razem do Jezusa podążać – dodał Prymas Polski.

Ostatnim punktem na trasie Orszaku Trzech Króli był plac Mikołaja Trąby przed katedrą, gdzie nastąpiło uroczyste złożenie symbolicznych darów Dzieciątku Jezus.
Na sam koniec wszyscy uczestnicy i zaproszeni goście odśpiewali wspólnie kolędę "Wśród nocnej ciszy".

Instytucje i organizacje wspierające Orszak Trzech Króli: Miejski Ośrodek Kultury, Duszpasterstwo Rodzin, Civitas Christiana, Parafia pw. św. Maksymiliana Kolbego, III LO, SP nr 5, Gimnazjum nr 2, Szkoła "Rodzice Dzieciom", stajnia "Pod wierzbami" i wiele innych.