- W pierwszym półroczu tego roku ilość wpłat spadła o 50 procent - mówi Izabela Dyguła, rzecznik prasowy Pomorskiego Oddziału Obrotu Gazem. - Jesteśmy niemalże ostatnim bastionem na rynku operatorów utrzymującym kasy i przyjmującym bezpośrednie wpłaty od klientów.
Tymczasem chojniczanie już teraz narzekają, że po zamknięciu kasy będą musieli płacić rachunki z prowizjami, które wynoszą od ok. 2 zł do nawet 15 zł, jak w Banku Przemysłowo-Handlowym. Jak mówią, liczy się każdy grosz. Każdego więc dnia pod okienkiem kasowym spotkać można chojniczan mieszkających w ogległych od "gazowni" częściach miasta.
- Nie dość, że musimy płacić co miesiąc wysoki abonament, to teraz dojdzie jeszcze prowizja - mówi Melania Janowicz z Chojnic. - Może lepiej byłoby zostawić kasę i wprowadzić symboliczną złotówkę opłaty.
Niezadowoleni są również klienci, którzy otrzymują fakturę raz na pół roku. Tak jest w przypadku Anny Warsińskiej z Chojnic.
- Dotychczas przychodziłam do kasy i robiłam co miesiąc przedpłatę, tak, aby uniknąć wysokiego rachunku - tłumaczy. - Właśnie się dowiedziałam, że teraz nie będzie już takiej możliwości.
Okienko kasowe w chojnickiej "gazowni" zostanie zamknięte 1 października. Do tego czasu czynne jest w godz. 7 - 15.
Gdzie płacić?
Klienci będa mogli opłacać rachunki za gaz między innymi w punktach handlowych PSS Społem, Polo Markecie i sklepie Resler. Funkcjonuje tam system Via-Moje rachunki. Prowizja wynosi 1,74 zł
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?