Pożar w Wiekowie

Kiedy na miejsce przyjechała straż pożarna - pierwszy pojawił się zastęp z OSP Wiekowo - pożar obejmował cały stóg, składający się z 200 balotów słomy i 15 balotów sianokiszonki. Strażacy przystąpili do gaszenia, starając się też zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na budynek gospodarczy. 30 metrów od płonącego stogu składowane było około 15 ton ziemniaków.

Strażacy czerpali wodę z oddalonego o kilometr jeziora. Była dowożona kilkoma pojazdami. By dogasić spaloną słomę, rozwozili ją po polu ciągnikiem pożyczonym od innego rolnika - ten należący do właściciela gospodarstwa, niesprawny, który miał być zezłomowany, także częściowo spłonął.