Psie zaprzęgi w MOKu, czyli spotkanie z podróżnikami. Drugi tydzień ferii w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie

Ferie w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie to nie tylko zajęcia plastyczne, ale również bardzo ciekawe i niecodzienne spotkania. Tydzień temu dzieci uczestniczące w feriach mogły z bliska przekonać się jak m.in. wygląda puchacz czy kuna domowa. Wszystko za sprawą przedstawicieli Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wyszonowicach.
Natomiast w tym tygodniu dzieci również nie mogą narzekać na brak atrakcji, ponieważ czekało na nich spotkanie z psem zaprzęgowym rasy Alaskan husky - Henią i jej właścicielami-podróżnikami - Darią i Krzysztofem Nowakowskimi.
- Warto podróżować, ponieważ podróże kształcą, to przede wszystkim. Każda podróż jest okazją, by zajrzeć w inny świat, wyjść ze znanego świata i zobaczyć kawałek innego, poznać nowych ludzi - mówi Krzysztof Nowakowski, podróżnik.
- My z żoną i naszymi psami głównie podróżujemy na północ, daleka północ - Laponia i inne tereny za kołem polarnym. Mamy tych podróży za sobą już dosyć sporo, ale mam też nadzieję, że równie sporo jest jeszcze przed nami. Zawsze ze sobą mamy dwa zaprzęgi, czyli kilkanaście psów i tak przemierzamy tę daleką północ - dodaje pan Krzysztof.

Opowiedzieli oni nie tylko o swoich wyprawach, ale przede wszystkim o tym jak należy dbać o swoich czworonożnych przyjaciół, szczególnie w tak trudnych, zimowych warunkach.
- Dzisiaj pokażemy dzieciom trochę innego świata. Chcemy opowiedzieć o tym, że podróże są wielką wartością w życiu. Z drugiej jednak strony zależy nam na tym, by mówić, że także zwierzęta są bardzo ważne, w naszym przypadku najważniejsze, i trzeba poświęcić im dużo czasu i uwagi. Dodatkowo bardzo o nie dbać, pilnować, żeby im się żadna krzywda nie stała. Chcemy też pokazać dzieciom, że o psa należy dbać nie tylko w podróży, ale przez cały czas, że liczy się odpowiedzialność za tego zwierza, który z nami jest, żyje i w naszym przypadku jeszcze z nami podróżuje - opowiada Krzysztof Nowakowski.

Po takiej części bardziej teoretycznej uczestnicy ferii w MOKu mogli także zobaczyć jak należy ubrać psa, by nie zmarzł na dalekiej północy, a następnie wszyscy wyszli do Zielonego zaplecza MOKu, by tak przekonać się na własne oczy jak mogą wyglądać takie psie zaprzęgi.

Drugi tydzień ferii rozpoczął się od tworzenia kolorowych robali w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie. Zobaczcie jak było, na:

Jak należy ubrać psa zaprzęgowego, by nawet w najtrudniejszych warunkach czuł się komfortowo?