Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Były lis pola karnego zatrzyma tych, którzy nie przegrywają?

Tomasz Sikorski
Mieszko Gniezno i Polonia Środa zagrają w finale strefy poznańskiej regionalnego Pucharu Polski.
Mieszko Gniezno i Polonia Środa zagrają w finale strefy poznańskiej regionalnego Pucharu Polski. Tomasz Sikorski
Mieszko Gniezno i Polonia Środa zagrają w finale strefy poznańskiej regionalnego Pucharu Polski. – Obie drużyny znają się jak łyse konie – mówi Dawid Frąckowiak, menedżer do spraw sportowych drużyny z pierwszej stolicy Polski. – To będzie mecz z wieloma podtekstami – podkreśla Tomasz Dłużyk, trener Polonii.

Teoretycznie faworytem finału jest Polonia, która nie dość, że broni trofeum, to jeszcze na co dzień występuje w III lidze. – To prawda, że po opadnięciu rezerw Lecha staliśmy się faworytem rozgrywek. Pamiętajmy jednak, że zespół z Gniezna trudno nazwać standardowym IV-ligowcem. Gra tam przecież wielu zawodników, którzy w przeszłości występowali nawet na boiskach ekstraklasy. Rywale zresztą nie kryją, że chcą w tym roku awansować i przy okazji wygrać puchar - mówi szkoleniowiec ze Środy.

Potwierdza to menedżer Mieszka. – W lidze mamy ogromną przewagę punktową, a zatem możemy ze spokojem grać na dwóch frontach – zapewnia Dawid Frąckowiak, który w przeszłości był jednym z tych, którzy sprowadzali Tomasza Dłużyka do klubu Gniezna. – Zaczynałem wtedy swoją racę w klubie. Tomek był wówczas bardzo dobrym napastnikiem. To był taki lis pola karnego. Może nie rzucał się na boisku w oczy, ale kiedy trzeba było, to wpisywał się na listę strzelców. Był nawet królem strzelców IV ligi w sezonie 2001/02 – wspomina.

Dawid Frąckowiak doskonale też pamięta bramkę strzeloną przez obecnego szkoleniowca Polonii w meczu z rezerwami Kolejorza. – To było na Bułgarskiej. Tomek zdecydował się na strzał przewrotką i to z linii pola karnego. To był dobry pomysł, bo piłka wpadła w samo okienko. To było blisko dwadzieścia lat temu, a ja cały czas mam tego gola przed oczami. I pewnie tak pozostanie przez kolejne dwadzieścia lat – śmieje się menedżer klubu z Gniezna, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze ani jednego meczu!

- W lidze tylko dwa razy zremisowaliśmy. Mamy dobrą passę, która zresztą trwa już od poprzednich rozgrywek – dodaje z dumą Dawid Frąckowiak. – I choćby z tego powodu spodziewam się bardzo trudnego i zaciętego spotkania – twierdzi Tomasz Dłużyk, który w swoim składzie ma kilku piłkarzy, którzy byli związani z klubem z pierwszej stolicy Polski. To m.in. obecny kapitan Polonii, Przemysław Otuszewski czy też Mateusz Roszak. Obaj grali w Pelikanie Niechanowo, który próbował awansować do II ligi, ale ostatecznie przestał istnieć, by potem stać się punktem wyjścia dla odradzającego się Mieszka.

Pelikana swego czasu prowadził trener Mariusz Bekas. W pewnym momencie ten szkoleniowiec skorzystał jednak z oferty wyżej notowanej wówczas Polonii Środa, z którą zdobył zresztą regionalny Puchar Polski. – Teraz Mariusz znowu pracuje u nas w Mieszku i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Liczymy, że w środę 25 kwietnia zatrzyma swoją było drużynę i zapewni nam zwycięstwo w strefie poznańskiej – mówi Dawid Frąckowiak. – To prawda, że trener rywali doskonale zna nasz zespół, ale nie boimy się tego – dodaje Tomasz Dłużyk.

Trudno zresztą powiedzieć, aby finaliści mogli się czymś zaskoczyć. – Gramy w różnych klasach rozgrywkowych, ale drużyny nie mają przed sobą żadnych tajemnic. O tym, kto wygra zadecydują więc niuanse – uważa menedżer Mieszka. Podobnego zdania jest szkoleniowiec Polonii. – Jest taki wytarty slogan, że rozgrywki Pucharu Polski rządzą się swoimi prawami, ale jest w tym sporo racji. Takie mecze są wyjątkowe i takiego też spodziewam się w Gnieźnie. Jestem też przekonany, że kibice zobaczą świetne widowisko – kończy Tomasz Dłużyk.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto