To druga już książka 20-latki z Witkowa. Sylwia Błach zadebiutowała zbiorem opowiadań "Strach". Jak sama mówi, od tego czasu nauczyła się wiele na temat tego, jak działa rynek wydawniczy. Przygotowania do wydania, tym razem powieści, były więc z jednej strony prostsze, z drugiej bardziej mozolne.
"Bo strach to dopiero początek" to powieść grozy, jednak autorka zapewnia, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie - czy to wątek chorej miłości matki do córki, czy to historię o tym, jakie skutki może przynieść próba spełnienia marzeń. Jest i trochę erotyki, i trochę przemocy, odrobina tajemnicy, a nawet wampiry - chociaż autorka zaznacza, że zależało jej na realistycznym przedstawieniu bohaterów i pisząc starała się unikać zjawisk paranormalnych.
- Wydaje mi się, że taka byłam od zawsze - opowiada o swoich mrocznych fascynacjach, nie tylko literackich. - Jak byłam mała, uwielbiałam oglądać czwartkowe noce zbrodni na Discovery, moje ulubione seriale to były typowe młodzieżowe seriale grozy, jak "Gęsia skórka". Wychodzę z założenia, że człowiek się rodzi z predyspozycjami do jakiegoś stylu bycia, charakteru, do tego, co lubi. I potem albo to w sobie odkryje, albo nie.
Wywiad z Sylwią Błach będzie można przeczytać w jutrzejszym wydaniu "Gnieźnieńskiego Tygodnia".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?