"Szpital w Gnieźnie jest o krok od prywatyzacji": twierdzą byli dyrektorzy. Czy to celowy zabieg obecnej dyrekcji?

"Szpital w Gnieźnie jest o krok od prywatyzacji": twierdzą byli dyrektorzy. Czy to celowy zabieg obecnej dyrekcji?
Przypomnijmy, że na ostatniej sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego do obecnej sytuacji finansowej gnieźnieńskiego szpitala nawiązała posłanka Nowoczesnej, Paulina Hennig-Kloska, przedstawiając dane i wyliczenia, według których kondycja naszego szpitala nie wygląda najlepiej. Dziś podczas zwołanej konferencji była dyrekcja potwierdziła słowa posłanki, dodała swoją opinię. Według organizatorów konferencji - Jacek Frąckowiak,były dyrektor, Mateusz Hen - wicedyrektor ZOZ Gniezno oraz Jacek Bembnista, chirurg - Krzysztof Bestwina, obecny dyrektor gnieźnieńskiego szpitala celowo pogrąża placówkę w długach, aby ją tanio sprywatyzować.

zastanawiamy się czy to nie jest działanie celowe aby doprowadzić do prywatyzacji tego szpitala

-Przede wszystkim chcę podkreślić jedną rzecz - my nie bawimy się w politykę, żaden z nas nie kandyduje. Chcemy rozmawiać merytorycznie, o liczbach i o faktach - na wstępie zaznaczył Mateusz Hen, były wicedyrektor ZOZ Gniezno. -Mamy wiedzę, że do Zarządu Powiatu 28 września tego roku wpłyną program naprawczy ZOZ-u Gniezno, który jest oparty na raporcie biegłego. Na tym samym raporcie oparła się pani poseł Paulina Hennig-Kloska, która wystąpiła na ostatniej sesji Rady Powiatu. Jej wystąpienie zostało, przez posła PiS Zbigniewa Dolatę, potraktowane jako ignorancja. Stwierdził, że słowa posłanki są "wzięte z kapelusza", że to brak wiedzy, a doskonale wiedział, że kilka dni wcześniej ZOZ Gniezno złożył dokument, w którym dokładnie było napisane to samo. Zarząd Powiatu postanowił ten dokument na razie utaić. Nie został on przedstawiony opinii publicznej przed wyborami, ponieważ z niego wynika wprost, że szpital jest w bardzo złej kondycji finansowej, na tyle złej że uważamy, że zagrożone jest jego dalsze funkcjonowanie a wręcz nawet zastanawiamy się czy to nie jest działanie celowe aby doprowadzić do prywatyzacji tego szpitala - dodał Mateusz Hen, a jako przykład podał szpital w Giżycku, w którym funkcję dyrektora wcześniej pełnił Krzysztof Bestwina, obecny dyrektor ZOZ Gniezno.
-Dyrektor Bestwina sprywatyzował doprowadził do prywatyzacji szpital w Giżycku. Na początku Rada Powiatu giżyckiego życzyła sobie tego, ale nagle uzyskała jedność, by odwołać dyrektora i przywróć stan poprzedni, ponieważ prywatyzacja wyglądała w ten sposób, że powiat by został w szpitala. Niestety uważamy że stoimy o krok od tego, by powiat gnieźnieński został bez szpitala - wyznał były wicedyrektor.

To jest po prostu z założenia utopia.

Następnie głos zabrał były dyrektor szpitala, Jacek Frąckowiak, według którego plan finansowy szpitala pozostawia wiele do życzenia, jest wręcz utopijny i nierealny. -Zapisano w nim że od przyszłego roku szpital będzie samodzielnie finansował budowę, czyli będzie musiał w przyszłym roku wydać prawie 7 milionów złotych, a w kolejnym - w 2020 roku, blisko 14 milionów złotych z własnych środków szpitala. W całej historii naszego szpitala nigdy nie było możliwości na finansowanie tak wysokich środków inwestycyjnych. To jest po prostu z założenia utopia. Ja rozumiem, że można uzyskać środki finansowe zewnętrzne w ramach różnych programów, natomiast jest to twierdzenie hipotetyczne - mówił były dyrektor.

Sponsorujemy prywaciarza, który w drodze "partnerstwa publicznie-prywatnego" buduje swoją życiową pomyślność?

Do sytuacji na chirurgii odniósł się Jacek Bembnista, który wcześniej pracował na oddzale chirurgicznym w ZOZ Gniezno. Jego zdaniem to co się obecnie tam wyprawia powoduje, że pacjenci powiatu gnieźnieńskiego szukają pomocy w szpitalach ościennych powiatów. -Po ponad dwóch latach działalności firmy SOWMED na chirurgii funkcjonowanie oddziału wiąże się z tak wysokimi kosztami, które wcześniej nigdy nie były notowane. Pytanie jaka jest prawdziwa intencja tego stanu rzeczy? Sponsorujemy prywaciarza, który w drodze "partnerstwa publicznie-prywatnego" buduje swoją życiową pomyślność? Czy tylko on z tego korzysta? Bieżące funkcjonowanie oddziału chirurgicznego, ale także szpitalnego oddziału ratunkowego jest jednym z istotniejszych czynników tak fatalnego bilansu całego szpitala. Stoimy teraz przed pytaniem czy szpital powiatowy udźwignie tą sytuację - wyznał Jacek Bembnista.

Jak na koniec stwierdzili organizatorzy konferencji, szpital pokazuje wspaniałe, nowatorskie zabiegi, natomiast, jak twierdzą, nie mówi się o tym, że są to bardzo drogie operacje zarezerwowane dla szpitali specjalistycznych. -

Koszty takich zabiegów są tak duże i zupełnie niepotrzebne dla szpitali powiatowych, że równie dobrze powiat mógłby podjąć się budowy stacji kosmicznej. Z kolei mieszkańcy naszego powiatu podstawowe zabiegi chirurgiczne, które ma za zadanie zrobić nasz szpital, robią w szpitalach ościennych powiatów

- mówią.

Zobacz także: 10-latek potrącony przez radiowóz z kolumny A. Dudy. Prezydent odwiedzi chłopca jeszcze wieczorem