Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uważaj na kurtuazję za kierownicą, czyli o czym powinniśmy pamiętać przy "przepuszczaniu"

Sona Ishkhanyan
Archiwum PP
Nasze sprawy Jak pogodzić przestrzeganie kodeksu drogowego, poprawną technikę jazdy z uprzejmością? Czy tzw. kultura jazdy może spowodować niebezpieczne sytuacje na drodze?

Uważaj na kurtuazję za kierownicą, czyli o czym powinniśmy pamiętać przy "przepuszczaniu"

Kultura jazdy na drodze, czy zwykła uprzejmość kierowcy, jak przepuszczanie na zakorkowanym skrzyżowaniu, nie zawsze jest bezpieczne. Niektórzy użytkownicy ruchu drogowego zachowują się na drodze właściwie, inni wymyślają własne reguły i próbują je siłą egzekwować, a jeszcze innych kurtuazja za kierownicą w ogóle nie interesuje. Skutkuje to nieporozumieniami i konfliktami, co z kolei odbija się na bezpieczeństwo na drodze. Do takiej sytuacji doszło w Gnieźnie, w zeszły piątek. Na skrzyżowaniu ulic Roosevelta i Libelta doszło do wypadku. W godzinie szczytu, gdy na skrzyżowaniu zrobił się duży ruch, jeden z kierowców, jadący ulicą Roosevelta, zatrzymał się, by przepuścić samochód wyjeżdżający z ulicy Libelta i skręcający w lewo. Wówczas motorowerzysta jadący za tym pierwszym podjął się manewru omijania go z prawej strony. Na skutek tego zderzył się z autem wyjeżdżającym z ulicy Libelta, czyli tym przepuszczanym.

O takich sytuacjach rozmawiamy z nadkom. Karolem Sekulą, naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. - Odwołując się do danych na terenie powiatu gnieźnieńskiego, śmiało mogę stwierdzić, że są to sytuacje pojedyncze. Zdarzają się bardzo rzadko - komentuje Karol Sekula. - Zachowanie kultury podczas jazdy jest jak najbardziej wskazane. Najważniejsza jednak zasada, co do której powinien się stosować zarówno kierowca przepuszczający, jak również przepuszczany, to zachowywanie szczególnej ostrożności. Należy pamiętać o innych uczestnikach ruchu drogowego, którzy świadomie lub też nieświadomie nie zawsze odbierają dany komunikat. Dochodzi wówczas do nieporozumień między uczestnikami ruchu drogowego. To najczęstszy powód wypadków w podobnych okolicznościach - zaznacza naczelnik. Jak dalej podkreśla, szczególną ostrożność powinien zachować kierowca dokonujący manewru skrętu w lewo z ulicy podporządkowanej na ulicę z pierwszeństwem. Dodatkowo są też kierowcy, którzy nie tolerują form grzecznościowych. -Wtedy jeden przepuści, drugi już nie, bo mu się spieszy... - dodaje z lekką ironią. W tym miejscu naczelnik podkreśla, że często do takich sytuacji dochodzi przy oznakowanych przejściach dla pieszych. - Niejednokrotnie jest tak, że kierowcy bardziej wyrozumiali zatrzymują się, by przepuścić pieszych, a inni np. jadący z przeciwległego kierunku ruchu, niekoniecznie. Wówczas również dochodzi do niebezpiecznych sytuacji- mówi. Jak dalej zaznacza, w Gnieźnie zauważa się dużą kulturę jazdy w tym zakresie. Kierowcy są bardzo tolerancyjni dla pieszych znajdujących się przy pasach.

Pytamy także o to, jak w takich sytuacjach rozstrzyga się kwestia odpowiedzialności i kary. - Na pierwszym miejscu zawsze brane są pod uwagę przepisy obowiązującego prawa ruchu drogowego. Osoba znajdująca się na drodze podporządkowanej, mimo wszystko, musi pamiętać o pierwszeństwie innych uczestników ruchu. To najczęściej on jest obarczony największą odpowiedzialnością. Natomiast bierzemy także pod uwagę inne okoliczności. Jeżeli sytuacja jest szczególnie skomplikowana w toku prowadzonego postępowania korzysta się z usług biegłych z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych.

Czy gnieźnianie są kurtuazyjnymi kierowcami? -Z tym bywa różnie. Kulturalną jazdę najczęściej zauważa się u kierowców dojrzałych i doświadczonych. Natomiast brak uprzejmości i często też niedostosowanie się do przepisów wychodzi u kierowców, którzy jeżdżą w celach zarobkowych i ciągle się spieszą, typu przedstawiciele handlowi - odpowiada Karol Sekula. - Dość wysoki jest procent wypadków z udziałem właśnie takich osób. Spowodowane jest to nie tylko samym pośpiechem, ale także częstym używaniem telefonów komórkowych podczas jazdy - dodaje na koniec Karol Sekula.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto