Wizyta ambasadora Azerbejdżanu i delegacji z miasta Gabali w Gnieźnie

Wizyta ambasadora Azerbejdżanu i delegacji z miasta Gabali w Gnieźnie
Goście swój pobyt w Gnieźnie rozpoczęli od złożenia kwiatów pod pomnikiem przyjaźni polsko-azerbejdżańskiej w Parku Piastowskim w Gnieźnie, w towarzystwie wiceprezydenta Gniezna Jarosława Grobelnego. Przypominamy, że pomnik ten został odsłonięty w 2013 roku. (O uroczystości przeczytaj

)

Po krótkiej refleksji przy pomniku i pamiątkowych zdjęciach goście wspólnie z wiceprezydentem udali się do Miejskiego Ośrodka Kultury w Gnieźnie, gdzie uroczyście powitano delegację z Republiki Azerbejdżanu.

-Drodzy goście chciałbym państwa serdecznie przywitać w naszym mieście i podziękować za to, że Gniezno stało się takim miejscem spotkań narodu polskiego i azerskiego. Wbrew pozorom łączy nas więcej, niż można byłoby się spodziewać. Jesteśmy oddalenie od siebie dość dużą odległością, to Polacy w Baku zostawili dość duże piętno.Przede wszystkim pod względem architektonicznym, bo najważniejsze i największe budowle w Baku zostały zaprojektowane przez architektów z Polski - przemówił Jarosław Grobelny, wiceprezydent.

Ambasada Republiki Azerbejdżanu organizuje w Polsce szereg przedsięwzięć poświęconych historii stosunków między Azerbejdżanem, a Polską. Wizyta w Gnieźnie głównie odbyła się z okazji setnej rocznicy ustanowienia Republiki Azerbejdżanu i setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

-Dzisiejsze spotkanie nie jest przypadkowe. Obchodzimy w tym roku stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę, ale także stulecie utworzenia Republiki Azerbejdżanu. Dla jednego i drugiego narodu droga do niepodległości nie była łatwa.Dzisiaj są to dwa niezależne narody i chciałbym, żebyśmy dalej szli w pokoju i dalej wymieniali kontakty kulturalne, gospodarcze, jak i handlowe. Życzę nam, by pobyt delegacji azerskiej w naszym mieście była owocna zarówno pod względem poznania kultury i historii naszego miasta, ale także nawiązania współpracy - mówił Jarosław Grobelny.

Pytamy więc o jakiej współpracy można pomyśleć? -Podczas wizyty staraliśmy się przedstawić naszym gościom przedsiębiorstwa działające na terenie miasta. Odwiedziliśmy je z myślą nawiązywania kontaktów przede wszystkim w branży spożywczej. Widzimy także możliwość nawiązania kontaktów handlowych. Rozmawialiśmy o możliwości importu zarówno owoców, jak również przetworów, bo Azerbejdżan jest na tyle szczęśliwie położony geograficznie, że mamy tam 9 z 11 stref klimatycznych, więc praktycznie dostępne są tam, w sposób naturalny, wszystkie owoce. Z drugiej strony jest to kraj, który nie posiada rozwiniętej technologii, więc oni po prostu nie wytwarzają. Byliśmy dzisiaj m.in. w jednej z gnieźnieńskich firm, która jest dostawcą takich urządzeń. Jest więc szansa do podjęcia pewnej korelacji. Niestety podjęcie takich działań nie jest proste, ponieważ dzieli nas dość duża odległość, ale myślę, że każdy kontakt jest niezwykle ważny. Szczególnie, że też poszukujemy ekspansji nieco dalej niż Europa, dlatego że wtedy wzrasta konkurencja polskich firm i przedsiębiorstw - o rozmowach i poczynaniach ewentualnej współpracy zdradził Jarosław Grobelny.

Zaraz po przemówieniach przedstawicieli Gniezna oraz Azerbejdżanu nastąpiło otwarcie wystawy „Polscy architekci w Baku” oraz pokaz filmu „Ali i Nino”.

Wystawa obejmie kilkanaście zdjęć budynków użyteczności publicznej w Baku, zaprojektowanych przez polskich architektów: Polscy budowniczowie Baku, architekci polskiego pochodzenia, którzy na przełomie XIX i XX wieku kształtowali reprezentacyjne oblicze Baku, stolicy Azerbejdżanu. Za najważniejszych spośród nich uznaje się tzw. wielką trójkę, tj. Józefa Płoszkę, Kazimierza Skórewicza i Józefa Gosławskiego i mówi o wybudowanym przez nich „polskim Baku”.

Zwieńczeniem spotkania była projekcja filmu pod tytułem „Ali i Nino”