WOŚP Gniezno: Pokaz siły w wykonaniu Karoliny Koszeli. Najmłodsi uczestnicy pokazali waleczność w swoich konkurencjach [FOTO, FILM]

Chwilę po starcie Rekreacyjnego Biegu Morsa wszyscy zebrani na plaży jeziora Winiary mogli obejrzeć pokaz strongwoman w wykonaniu najsilniejszej kobiety Europy, a także gnieźnianki w jednej osobie, czyli Karoliny Koszeli.

Oprócz mierzenia się przez nią z przeróżnymi ciężarami najmłodsi obserwatorzy mogli także sami wziąć udział w wielu konkurencjach i zmierzyć się z ciekawymi przeszkodami. Na wszystkich uczestników czekały nagrody.
Nie brakowało także chętnych, którzy mogli przy 2 ogniskach upiec kiełbaski, porozmawiać, a niektórzy z nich szykowali się do morsowania.

Zobaczcie fragmenty tej części WOŚPowania:

To był również czas przeznaczony na odsprzedaż wszelkiego rodzaju fantów, z jakich pieniądze wrzucane były do puszek WOŚP. Wśród przekazanych na licytację przedmiotów były m.in. srebrne serduszka firmy Symix, prostownice do włosów, przeróżne gadżety, a także ręcznie wykonany mors.
__________
PRZYPOMINAMY
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra już po raz 27. Tegoroczna zbiórka do puszek ma hasło "Pomaganie jest dziecinnie proste. Gramy dla dzieci małych i bez focha - na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych", ponieważ właśnie na pomocy najmniejszych pacjentom w Polsce chcą się skupić organizatorzy. Środki zebrane podczas 27.finału zostaną przekazane m.in. na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych, czyli do placówek (z tzw. oddziałami II oraz III stopnia referencyjności), gdzie można dokonać specjalistycznej diagnozy wraz z udzieleniem pomocy medycznej najciężej chorym dzieciom. Na terenie polski działa 50 takich miejsc, więc naprawdę jest komu pomagać i na kogo zbierać datki.

Pomaganie jest dziecinnie proste i zdecydowanie warto pomagać! Szczególnie jak obserwuje się historie prawdziwych osób, które dzięki sprzętowi przekazanemu szpitalom przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy mogą prowadzić normalne życie. Jedną z takich szczęśliwie zakończonych historii jest przypadek trojaczek - Niny, Leny i Laury, które wiele dni przeleżały w inkubatorach, na jakich widniały czerwone serduszka WOŚP.

Polecamy obejrzenie ich historii na:

ZOBACZ TEŻ:Pobiegli dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.