Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XXIV Zawody Pływackie na Lednicy [FOTO]

Arkadiusz Dobruchowski
Arkadiusz Dobruchowski
Za nami już kolejna edycja zawodów w pływaniu długodystansowym w wodach otwartych o Błękitną Wstęgę Ostrowa Lednickiego. Na Małym Skansenie Ostrowa Lednickiego zebrało się liczne grono zawodników jak i biernych obserwatorów. Całej imprezie towarzyszył klimat festynu rodzinnego, który udzielił się wielu osobom.

XXIV Zawody Pływackie na Lednicy [FOTO]

Zawody pływackie rozpoczęły się po godzinie 11. Na samym początku zaplanowana była 2. edycja sztafet sołeckich, która ma na celu: popularyzowanie rekreacyjnego pływania wśród mieszkańców Gminy Łubowo, integrowanie kilku pokoleń mieszkańców wsi, lubiących taka formę aktywności fizycznej i kształtowanie nawyku zdrowej rywalizacji sportowo-rekreacyjnej poprzez sport. Zawodnicy podeszli do tych zawodów z dystansem do siebie i świetnie bawili się. Pływacy ubrani byli w stroje z różnych epok. Mieszkańcy Gminy Łubowo potrafili znaleźć się w konwencji aktywnej zabawy.

Zawodom towarzyszył klimat festynu rodzinnego. Dzieci mogły bawić się na przygotowanym placyku, gdzie były m.in. skakanki czy hula hop. Lokalni przedsiębiorcy propagowali historię tego miejsca poprzez sprzedaż okolicznych pamiątek i gadżetów. Na scenie swoim śpiewem umilała czas wszystkim zebranym na zawodach, Marta Grabowska, która wykonywała piosenki Anny German.

- Pogoda sprawiła nam dużą przyjemność, gdyż nie było upału, a temperatura wody dla kogoś kto pływa rekreacyjnie, była bardzo dobra. 23 stopnie Celsjusza - rzadko się taka zdarza - mówi organizator zawodów Jarosław Łabus

Przedstawiciel Polskiego Komitetu Olimpijskiego Tadeusz Tomaszewski na zawodach pływackich o błękitną wstęgę Ostrowa Lednickiego pojawił się już po raz dwudziesty trzeci i dostrzega duży postęp, jeśli chodzi o organizację tej imprezy - Widać już pewien profesjonalizm zwłaszcza, kiedy chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa. W związku z tym, że są to od jakiegoś czasu zawody w ramach Grand Prix Wielkopolski na zawodach są sędziowie Polskiego Związku Pływackiego. Teraz jest już to nie tylko impreza sportowa, ale też taka o charakterze regionalnym, która na stałe weszła do kalendarza wydarzeń sportowo-rekreacyjnych.

Rywalizacja o Błękitne wstęgi Ostrowa Lednickiego rozpoczęła się ok. godz. 12. Zawodnicy zostali podzieleni na kilka kategorii. Wśród dzieci na dystansie 200 metrów stylem dowolnym triumfował Jan Kuls z Inowrocławia. W kategorii dziewczynek (od lat 9) na 500 metrów żabką zwyciężyła Gnieźnianka Aleksandra Jakubiak z czasem 9:27:90. Wśród chłopców na tym samym dystansie wygrał Jakub Runsztyk z Inowrocławia. Na dystansie 1500 metrów rywalizowali młodzieżowcy z dorosłymi. Były takie przypadki, że startowali ze sobą ojciec z synem. Najlepszym okazał się być Jakub Lewandowski z Elbląga. W kategorii Grand Prix na 3 kilometry nie do pokonania był Jan Urbaniak. Zwycięzcy w danej kategorii otrzymywali Błękitne Wstęgi Ostrowa Lednickiego i nagrody rzeczowe. Najmłodsi zawodnicy na starcie mieli po 9 lat, a najstarsi powyżej 70. Co pokazuje, że cel wyznaczony przez organizatorów - integracja kilku pokoleń mieszkańców wsi, był realizowany w 100 proc.

- Jeżeli chodzi o zawodników pływających w kategorii Grand Prix to mieliśmy czołówkę krajową. Poza konkurencją był Jan Urbaniak, jeden z najbardziej utytułowanych pływaków w Polsce. Niewykluczone, że za kilka dni na mistrzostwach Polski dzisiejsi zwycięzcy naszej imprezy, wywalczą kolejne wyróżnienia. W kategorii Masters mieliśmy na starcie mistrzów i rekordzistów Polski, np. Mariusz Gabies, czy Wojciech Wiatr. Wystartował u nas również Pan Grzegorz Mończak, który w zawodach nad Balatonem zajął 17. miejsce, a należy nadmienić, że na starcie stawiło się 800 osób - dodaje organizator.

Nie o same wyniki chodzi w tych zawodach. Liczy się przede wszystkim dobra zabawa.- Przepłynąłem dzisiaj 4 kilometry, bo pomyliłem trasę i musiałem z powrotem wrócić na start, ale i tak jeszcze nie byłem ostatni - opowiada z uśmiechem na twarzy weteran lednickich zawodów, Pan Stanisław dla którego był to dwudziesty start.

Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo o które dbała policja, straż wodna i pogotowie ratunkowe. - Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Odnotowaliśmy tylko kilka przypadków osób, które miały kleszcze i obtarcia skóry spowodowane obecnością kamieni w jeziorze - mówi Mateusz Gronowski, ratownik medyczny gnieźnieńskiego pogotowia.

Ma prawie 100 lat i pobił rekord Europy. "Pływałem już przed wojną"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto