Zapomniana powstańcza mogiła

W Akropolu Bohaterów na cmentarzu św. Piotra znajdują się pięknie wyglądające nagrobki bohaterów z okresu Powstania Wielkopolskiego. Co roku, w grudniu, spotykają się tam osoby, które chcą upamiętnić zwycięski zryw naszych przodków. Potomkowie powstańców mają powody do dumy widząc, że ich krewni zostali godnie uczczeni i że pamięta się o ich nagrobkach.

Zupełnie inny widok ukazuje się naszym oczom na cmentarzu św. Krzyża. W pobliżu kościoła znajduje się mogiła powstańca, Stanisława Błaczkowskiego. Nie ma pomnika ani godnej tabliczki, są za to chaszcze, które niemal zakrywają ledwo co widoczny nasyp. Otoczenie mogiły też nie buduje żadnej podniosłej atmosfery. W pobliżu znajdują się śmieci.Widać, że już dawno nikt nie odwiedzał tego miejsca. Choć to dziwne, bo mogiłę łatwo można dostrzec, przemieszczając się po schodach w górę w stronę cmentarnego kościoła.

O zaniedbanym grobie poinformowała nas pani Barbara ze... Szczecina! Przyjechała do Gniezna kilka dni temu na groby swoich krewnych. W ostatnią niedzielę uczestniczyła w święcie Podwyższenia Krzyża na cmentarzu. – To, co zobaczyłam, było dla mnie zaskakujące. Można to określić jako śmietnik na grobowcu i zapomnienie o bohaterze. Wracam do mojego miasta, gdzie cmentarze są prawdziwą wizytówką – przyznaje pani Barbara.

Z informacji znajdującej się na tabliczce można się dowiedzieć, że w momencie wybuchu powstania, Stanisław Błaczkowski miał 23 lata. Był chorążym Wojska Polskiego. Zmarł w 1948 roku. Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego Oddział w Gnieźnie, którzy troszczą się o powstańcze groby w naszej okolicy. – Warto byłoby zasygnalizować ten problem szerzej – mówi Henryk Pajkert, rzecznik prasowy TPPW. – Myślę, że istnieje jeszcze taka możliwość, aby część środków z kwesty organizowanej w Zaduszki przekazać na uporządkowanie tej mogiły. Zobaczymy, co uda się w tej sprawie zrobić – dodaje Henryk Pajkert.

– Znamy dobrze ten przypadek i z pewnością w przyszłości się nim zajmiemy. Proszę jednak pamiętać, że nasze towarzystwo ma ograniczone środki, a poza tym wciąż przybywa informacji o mogiłach, które wymagają podjęcia działań – mówi Robert Gaweł, prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Gnieźnie. Jak udało nam się dowiedzieć, w pierwszej kolejności zostaną podjęte działania w sprawie budowy pomnika na grobie kapitana Pawła Cymsa na Akropolu Bohaterów. Strategia działania TPPW wygląda w ten sposób, że w pierwszej kolejności zaczynają się prace w miejscach, gdzie jest więcej grobów. – Niestety, ale takie pojedyncze groby, jak ten pana Stanisława Błaczkowskiego, muszą poczekać. Być może dzięki temu, że „Gnieźnieński Tydzień” poruszy ten temat, to znajdzie się sponsor, który wyłoży odpowiednie środki – mówi Robert Gaweł, który podkreśla, iż w akcję systematycznego porządkowania grobów włączają się przedstawiciele Wiary Lecha.