Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: W wakacje dzieci uciekają z domów, nawet z tych tak zwanych dobrych

Katarzyna Śleziona
Każdego roku w wakacje dzieci uciekają z domów, także w Żorach!
Każdego roku w wakacje dzieci uciekają z domów, także w Żorach! ARC. / Policja w Żorach
Coraz młodsze dzieci uciekają z domów w czasie wakacji. Będąc na tzw. "gigancie" często wchodzą w konflikt z prawem, mają pierwsze kontakty z alkoholem, papierosami, a nawet z narkotykami. W ostatnich latach zdarzały się też przypadki prostytucji nieletnich, zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców. Problem powtarza się każdego roku.

- Tylko w ciągu ostatniego miesiąca zanotowaliśmy 6 ucieczek z domów mieszkańców Żor w wieku 14-16 lat. Trzy razy znikały dziewczęta, w tym dwa razy ta sama osoba i trzy razy uciekali z domu chłopcy. Dla porównania przez całe wakacje w ubiegłym roku odnotowaliśmy 6 ucieczek, w tym 5 razy na ten krok decydowały się dziewczęta - mówi asp. szt. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Dlaczego młodzi żorzanie uciekają z domów? Jak się okazuje, powody są różne. - To przede wszystkim nieporozumienia rodzinne, nakazy stawiane przez rodziców, często po prostu młodzieńczy bunt. Młodzież po otrzymaniu świadectw na zakończenie roku w obawie przed karą za wyniki w nauce, podejmuje też decyzję o ucieczce. To również jest brawura i chęć popisania się przed kolegami, że "mogę wszystko". Do tego dochodzą jeszcze zawody miłosne - mówi Siedlarz.
Uciekają zarówno dzieci z tzw. dobrych domów, jak i z rodzin patologicznych, gdzie nie stroni się od alkoholu i przemocy. - Zazwyczaj odnotowujemy ucieczki trwające jeden lub dwa dni. Gdy młodym kończą się pieniądze, nie mają gdzie przenocować, to najczęściej sami wracają do domu. Zdarza się też, że nasi policjanci odwożą ich do domów - mówi Siedlarz. Zdarza się też, że uciekinierzy wchodzą w konflikt z prawem.
- Aby przetrwać, wchodzą w różne "układy kryminogenne". Nowe towarzystwo zaczyna "imponować" i aby nie odstawać, także popełniają przestępstwa. Łupem uciekinierów padają na przykład warzywa i owoce z ogródków działkowych - dodaje Siedlarz. Dłuższa nieobecność poza domem źle wpływa na dziewczęta, które są narażone np. na prostytucję.
W ostatnich latach zdarzały się także ucieczki dłuższe, dochodzące do kilku tygodni.
- Pamiętam sytuację, że młody chłopak został znaleziony na Pomorzu - mówi Siedlarz.
Co robić, aby dzieci nie uciekały z domu? - Ważne jest, aby rodzice rozmawiali ze swoimi pociechami i przestrzegali przed niebezpieczeństwami, jakie czyhają na nie, kiedy będą pozbawione opieki dorosłych. Rodzice powinni pamiętać, że rozmawiamy, aby pomóc, a nie karać dzieci za ucieczki. Tak samo jest w przypadku kontaktu z policją po ucieczce. Rozmowa ma na celu ustalenie przyczyny i rozwiązania problemów dziecka oraz jego rodziny - mówi Siedlarz.

Co robić, jak już dziecko zniknie?
- Zgłoś zaginięcie dziecka policji. Weź ze sobą jego zdjęcie. Przypomnij sobie, jak twoje dziecko było ubrane, czy ma jakieś znaki szczególne.
- Sprawdź, czy w pokoju twojego dziecka jest coś, co może wskazywać na motywy jego ucieczki lub miejsce pobytu.
-Sprawdź ostatnio odwiedzane przez niego strony internetowe i pocztę elektroniczną.
- Przygotuj listę kolegów
i koleżanek swojego dziecka. Postaraj się ustalić ich adresy lub numery telefonów.
- Ustal miejsca, gdzie twoje dziecko często spędza wolny czas. Jak dziecko wróci do domu, zgłoś to policji. KGP

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto