Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burzliwe dyskusje o edukacji. W eSTeDe odbyło się spotkanie z Wielkopolskim Kuratorem Oświaty

Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
Jak wygląda sytuacja uczniów z Ukrainy? Jakie są problemy polskiej edukacji? Te i inne kwestie poruszył Robert Gaweł podczas dyskusji na spotkaniu w CK eSTeDe.

Spotkanie, które odbyło się w środowy wieczór w Centrum Kultury „Scena to dziwna”, zostało zorganizowane przez stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska. Na sali widowiskowej zgromadzili się przede wszystkim dyrektorzy gnieźnieńskich szkół, nauczyciele oraz przedstawiciele innych placówek oświatowych i kulturalnych. Spotkanie poprowadzili Paweł Kamiński i Adam Galus.

Uczniowie z Ukrainy w Wielkopolsce

Pierwszym z tematów poruszonych przez kuratora była kwestia uczęszczania do polskich szkół osób z Ukrainy. Według przedstawionych danych w wielkopolskich przedszkolach znajduje się obecnie 1450 dzieci. W szkołach podstawowych i średnich do klas uczęszcza 8015 uczniów, z kolei 1126 młodych Ukraińców znalazło się w tak zwanych oddziałach przygotowawczych, o których tworzenie apelował Robert Gaweł:

- Chcemy po prostu poprosić [władze miasta i powiatu – przyp. Red.], żeby jednak tworzyć oddziały przygotowawcze, bo jak będziemy wpuszczać je w nasz system, doprowadzi to do problemów. Nie chodzi tylko o sprawy emocjonalne, że dzieci nie znają języka, ale także o funkcjonowanie naszej szkoły, polskiej szkoły. W systemie nie wystarczy miejsc. Jeśli klasa ma 25 osób, zwiększymy ją do 29. Nie możemy napychać klas do 40 uczniów, jak to się dzieje w kilku miejscach, bo jak wtedy jest prowadzona lekcja? Poza tym będą konflikty. Wszystkie pozytywne emocje, które są, miną, gdy zacznie się życie codzienne, dlatego ma być system równoległy

– mówił kurator. Zwrócił uwagę, że dzieci powinny wpierw nauczyć się języka, gdyż uczęszczanie na zajęcia bez ich zrozumienia jest bezcelowe. W swoim apelu przytoczył również potrzebę udostępnienia uczniom połączeń internetowych z Ukrainą, by w części działających szkół mogli kontynuować naukę zdalnie , a przez to uzyskać odpowiednie zaliczenia i dyplomy.

Problemem będą również różnice w podstawach programowych, a także nieznany finał wojny w Ukrainie oraz rodzin, które mogą zarówno powrócić do ojczyzny, jak i zostać starać się o pozostanie w Polsce. Jako wsparcie dla prowadzących zajęcia mają pojawić się z kolei nauczyciele pomocniczy w roli tłumaczy, od których nie będzie wymagać się żadnych kwalifikacji poza znajomością języka ukraińskiego. Z trudnością spotkają się jednak nauczyciele ukraińscy, którzy będą potrzebować odpowiednich zgód i kwalifikacji, by uczyć w polskich szkołach.

Lex Czarnek i problemy edukacji

Wśród podjętych przez kuratora tematów nie zabrakło także odniesień do zawetowanej niedawno przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. ustawy Lex Czarnek, mocno krytykowanej między innymi za odbieranie szkołom dotychczasowej autonomii.

- Projekt ma bronić przed indoktrynacją i doprowadzić do jakiegoś zrównoważenia roli państwa, jeśli chodzi o funkcjonowanie szkół. Dzisiaj kurator jest zepchnięty właściwie do roli statysty, który może patrzeć na pewne rzeczy i nie ma żadnych narzędzi prawnych, żeby egzekwować. Pamiętacie Państwo, że w naszym systemie, dosyć rozmytym prawnie, największą władzę nad szkołą ma ten, kto płaci. A płaci samorząd, więc proszę się zastanowić, jak to wygląda w Polsce. Myślę, że współpraca z samorządami w większości wygląda dobrze, ale myślę, że te zmiany byłyby konieczne. W tej chwili po zablokowaniu tego przez prezydenta, będziemy czekać, czy ministerstwo wysunie jakąś nową propozycję

– mówił Robert Gaweł. W kontekście omawianej ustawy wspomniał również o zmianach, jakie miałaby ona wprowadzać w przypadku wyboru dyrektorów szkół.

Podczas spotkania Robert Gaweł podzielił się przemyśleniami o konkretnych aspektach polskiej edukacji. Przy omawianiu szkół średnich zwracał uwagę na obniżanie się poziomu w liceach i mniejszym zainteresowaniu szkołami technicznymi i zawodowymi, które stają się coraz mniej atrakcyjne dla uczniów.

- Za mało dzieciaków jest w szkolnictwie zawodowym. Ich talenty są marnowane w liceum, nie nadają się do tego, żeby się uczyć w liceum, potem idą gdzieś na studia, dostaną jakiś papier. A ich szkoda, bo mają inteligencję rąk, mają umiejętności, które mogliby wykorzystać dla gospodarki. Żadna katedra nie powstałaby, gdyby w średniowieczu był taki system edukacji

– mówił kurator.

Kurator wyrażał obawy w kwestiach zrywania kodu kulturowego między młodymi i starszymi osobami, dominującą rolę technologii w życiu młodzieży, algorytmizację życia kulturalnego, utracenie przez szkoły atrakcyjności w oczach młodzieży oraz współczesny brak autorytetów.

W ogniu dyskusji

Po wystąpieniu Roberta Gawła zgromadzeni na sali goście mogli zadawać pytania. Wśród nich znalazły się tematy, które wywołały szczególnie poruszenie na sali. Wśród nich znalazł się wątek „przeładowania” podstawy programowej nadmierną ilością materiału; pojawiły się dwa odmienne stanowiska, z których potrzeba ograniczenia treści zyskała większą aprobatę wśród osób obecnych na sali.

Do niektórych zarzutów o kwestie technologiczne odniósł się obecny na sali Michał Powałowski, zastępca prezydenta Gniezna. W swojej wypowiedzi zwrócił uwagę na istotną rolę nowych urządzeń w procesie edukacji, odwołując się między innymi do projektu „Stolica eXperymentu”. Zgodził się również z problemem nadmiaru materiału oraz liczby godzin.

- Dzieciaki, szczególnie w liceach, mają ponad 30 godzin [tygodniowo] w szkole i siedzą kolejne godziny w domu. My mniej pracujemy niż oni. Nie mają czasu na życie prywatne. A tutaj wykorzystanie metody projektu

– mówił wiceprezydent.

Dyskusja, która wywiązała się podczas zadawania pytań, nie przyniosła jednoznacznych odpowiedzi na problemy i zagadnienia, które padły w trakcie spotkania. Mimo różnych perspektyw zgromadzeni na sali goście zgodzili się w jednej kwestii – system edukacji wymaga koniecznych reform i kolejnych rozmów na ten temat.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto