Czworaczki spod Tomaszowa Mazowieckiego wychodzą ze szpitala w Łodzi
Dwoje z czworaczków urodzonych w ostatnim dniu stycznia w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi wyszło w środę (29 marca) do domu. To Michalina i Aleksander - największe i najsilniejsze maluchy, które po urodzeniu ważyły 1040 i 1120 gram. Nieco mniejsza Dominika ma wyjść ze szpitala w przyszłym tygodniu. A najsłabszy Tymoteusz, który po urodzeniu ważył jedynie 770 gram, zostanie jeszcze na oddziale intensywnej terapii. Ale wiadomo już, że i u niego wszystko skończy się dobrze.
Lekarze podkreślają, że stan wszystkich dzieci jest bardzo dobry.
Zobaczcie galerię zdjęć jak czworaczki wychodzą ze szpitala w Łodzi do domu pod Tomaszowem Mazowieckim
- Również ta dwójka, która pozostanie jeszcze pod opieką neonatologów, ma ogromne szanse opuścić szpital zdrowa. To w przypadku ciąż o tak dużej krotności niestety nie zawsze się zdarza - podkreśla Mariusz Grzesiak, ginekolog z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki .
Dzieci urodziły się w wyniku cesarskiego cięcia w 30. tygodniu ciąży. Były wcześniakami, ale dłużej ze względów bezpieczeństwa ciąża nie mogła trwać dłużej. Przy porodzie pracowało aż 20 osób, a wszystkie dzieci jednocześnie trzeba było położyć na oddziale intensywnej terapii noworodków, a także zapewnić im opiekę medyczną.
- Wszyscy musieliśmy pracować na zdwojonych, jeśli nie na poczworzonych obrotach - wspomina neonatolog doktor Urszula Kaniewska, która opiekowała się dziećmi - Jednak potem wcześniaki dobrze wzrastały i harmonijnie się rozwijały - zapewnia.
Mama czworaczków, pani Iga Żubert, przebywała z nimi na osobnej sali, mogła je kangurować i uczyć się opieki nad maluchami. Do opieki nad gromadką przygotowywała się psychicznie przez całą ciążę, bo już na pierwszym badaniu USG w szóstym tygodniu lekarz wykrył cztery serduszka.
- Na początku byłam przerażona. Planowaliśmy jedno, ewentualnie bliźniaki, bo w naszych rodzinach bliźniaki są - mówi pani Iga.
Rodzice czworaczków spod Tomaszowa Mazowieckiego będą potrzebować wsparcia
Teraz w rodzinnym domu w Twardej pod Tomaszowem Mazowieckim na maluchy czekają w osobnym pokoju cztery łóżeczka, cztery zestawy akcesoriów i zapas pieluch. Państwo Żubertowie musieli też zmienić samochód i kupić 9-miejscowego vana. W wyposażeniu pomogła im rodzina, sąsiedzi, Tomaszowskie Centrum Zdrowia oraz miejscowy ośrodek pomocy społecznej.
Tata czworaczków przyznaje, że takie wsparcie bardzo im pomogło.
- Dziękujemy tym, którzy nam pomogli - mówi Dominik Żubert. A lekarze z Matki Polki apelują, by wspierać finansowo rodzinę, bo będą potrzebowały także opieki specjalistycznej.
- Każda forma pomocy będzie bardzo przydatna. Opieka nad czworaczkami i dojazdy do specjalistów są kosztowne - apeluje prof. Ewa Gulczyńska, neonatolog z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki
W sumie od początku istnienia Matki Polki czworaczki urodziły się dziewięć razy. Ostatni raz taki poród odbył się w 2014 roku.
Zobaczcie galerię zdjęć jak czworaczki wychodzą ze szpitala w Łodzi do domu pod Tomaszowem Mazowieckim
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?