Fara Pleszew. Tego jeszcze w kościele nie było! W jednej z kaplic w pleszewskiej farze powstał kącik dla malucha

Nowy proboszcz parafii pod wezwaniem Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie - ks. Dariusz Brylak - zaskakuje parafian na każdym kroku. Trudno zliczyć liczbę pomysłów i realizowanych przez niego działań. Jego najnowsza realizacja nieco zaskakuje, ale już zaskarbiła sobie serca najmłodszych i rodziców.

W kościele farnym w Pleszewie powstał kącik dla maluchów. Wybór padł na kaplicę św. Józefa. Na zimnej, marmurowej posadzce pojawiła się mata do zabaw. Są miękkie pufy, stoliczki, kolorowanki i kredki do prac plastycznych. Słowem wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy. Proboszcz parafii ma nadzieję, że taki kącik sprawi, że dzieciom kościół od najmłodszych lat będzie się kojarzyć pozytywnie.

Kącik malucha w kościele w Pleszewie to również ukłon w stronę rodziców, którzy nie przychodzili na mszę, bo ich dzieci nie wytrzymywały długiego nabożeństwa i przeszkadzały innym wiernym. Teraz najmłodsi mają swoją przestrzeń, a rodzice mogą w tym czasie oddać się modlitwie albo słuchać kazania i równocześnie bawić się z dziećmi.

- Rodzice, wychodzimy Wam naprzeciw. Tworzymy Kościół przyjazny, gdzie każdy będzie przyjęty, przede wszystkim ze swoimi ograniczeniami. To miejsce - kaplicę Józefa- proszę już tworzyć samemu. Uczymy się odpowiedzialności i uważności. Proszę dbać, żeby niczego tam nie brakowało. Jeszcze trochę i na wikariacie salonik z toaletą a w niej min. przewijak dla dzieciątka. Żeby mama miała spokój w sobie, że ktoś o niej pomyślał w Kościele - podkreśla ks. Dariusz Brylak, proboszcz parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie.

O tym, że kącik malucha w kościele w Pleszewie cieszy się sporym zainteresowaniem można było zobaczyć w niedzielę, 11 lutego, kiedy po raz pierwszy został udostępniony najmłodszym.

- To jest wspaniała inicjatywa! Właśnie w tym kierunku powinien iść kościół. To pokazuje otwartość naszego księdza proboszcza. Teraz podczas mszy świętej będę mogła skupić się na modlitwie, a moja córka zamiast biegać po kościele zajmie się kolorowanką - mówi szczęśliwa mam 3-letniej córeczki.

Pozytywnych słów o inicjatywie księdza z Pleszewa jest mnóstwo. Nawet starsi parafianie mimo lekkiego zaskoczenia, pozytywnie odnoszą się do zmian zachodzących w parafii.

- Pierwszym raz spotykam się z czymś takim w kościele, ale jestem pozytywnie zaskoczona! To świetna inicjatywa! Dzieci mają, to do siebie, że ciężko im się skupić, a tutaj spokojnie znajdą sobie odrobinę zajęcia i nikomu podczas mszy nie będą przeszkadzać - podkreśla pani Anna, jedna ze starszych parafianek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: