MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Karpiowe zawody koła PZW Miasto Gorlice w Kobylance. Ryby wykazały się absolutną obojętnością wobec starań wędkarzy. Wolały pewną wędkarkę

Halina Gajda
Halina Gajda
Wideo
od 7 lat
Sprawdziło się wędkarskie porzekadło, że w tym sporcie nie należy przeceniać roli ryby. Ekipa dwudziestu miłośników wędki i żyłki spędziła kilkanaście godzin nad stawem w Kobylance. Efekty? Doskonały relaks i miło spędzony czas. I to byłoby w zasadzie tyle, bo karpie, które miały być bohaterami nocy, były najzupełniej obojętne na wszelkie wysiłki uczestników zawodów.

Karpiowe zawody zorganizowane przez koło Polskiego Związku Wędkarskiego Miasto Gorlice zaczęły się wczesnym sobotnim popołudniem. Na brzegu ogromnego kobylańskiego stawu rozsiadło się dwudziestu zawodników. Z całym ekwipunkiem: z namiotami, krzesełkami, kanapkami, kawą w termosie, kocami i oczywiście wędkami. Zapał był ogromny, chęci do czuwania również, tylko ryby…
- Nie zawsze współpracują – orzekli w niedzielne południe zawodnicy.

Wędkarskie smakołyki

Zrobili wszystko, co było można je skusić. W wodzie lądowała kukurydza, ale też kulki o smaku śliwkowym czy ananasowym. Zarówno jedne, jak i drugie to ponoć przysmak każdego karpia. Jednak one tym razem pokazały, że mają silną wolę. I nie dały się zachęcić na żadne dodatkowe kalorie.

- Coś tam się złowiło, ale nawet zdjęcia nie było czemu zrobić, by się pochwalić – wzruszali ramionami wędkarze.

Bohaterka dnia

Ostateczne wyniki nie były jakoś szalenie imponujące, bo zwycięzca „zgromadził” na wędce w sumie niewiele ponad dwadzieścia kilogramów łupów. Oczywiście wszystkie złowione ryby trafiły na powrót do stawu. Na pewno jednak bohaterką, choć nie triumfatorką zawodów została Ewelina Lepa. W niedzielne przedpołudnie, gdy już większość jej kolegów pakowała swoje rzeczy, ona wyciągnęła z wody karpia, który wraz ze wcześniej złowionym dał jej drugie miejsce. Do zwycięstwa zabrakło jej mniej, niż pół kilograma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto