Koalicja Obywatelska zainaugurowała kampanię wyborczą m.in. w Częstochowie

Spotkanie miało przede wszystkim dotyczyć obywatelskiej akcji "Pilnuję Wyborów", jednak było oficjalnym startem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej w regionie częstochowskim.

- Rusza kampania wyborcza, ostro ruszamy w teren. Rozpoczynamy debatę o tym, jak będzie wyglądała Polska w przyszłości - przyznał Bartłomiej Sabat. - Chcemy, aby wybory wygrał ten, komu zaufają Polacy - dodał.

W wydarzeniu mieli wziąć udział posłanka Izabela Leszczyna, poseł Sławomir Nitras, oraz poseł Borys Budka. Ten ostatni jednak w Częstochowie się nie pojawił.

Przy tej okazji politycy poinformowali, że rozpoczynają akcję "Pilnuję wyborów". W okręgu częstochowskim do grupy zgłosiło się około 400 osób. W ramach inicjatywy politycy chcą przekonywać do zapisywania się do komisji wyborczych.

- Celem naszej akcji nie jest zwiększenie szans wyborczych, ale fakt, aby każdy obywatel, który pójdzie do lokalu wyborczego miał absolutną pewność, że nikt nie będzie prowadził nielegalnej kampanii w lokalu i nie będzie sugerował na kogo oddać głos - twierdził poseł Sławomir Nitras.

Politycy zamierzają więc ruszyć w Polskę i zachęcać do inicjatywy kolejnych.

- Będziemy przemierzać Polskę wzdłuż i wszerz, od północy na południe, od wschodu na zachód, bo wszędzie są ludzie dobrej woli, którzy chcą przypilnować wyborów - mówiła posłanka Izabela Leszczyna. - 15 października 2023 roku będziemy wybierać nowych posłów, nowych senatorów i nowy rząd. Ten jeden dzień trzeba na sto procent poświęcić Polsce. 15 października wybierzmy rząd naszych marzeń. Taki, który będzie budował Polskę, o której marzą młodzi ludzie, a także my sami - dodała.

W najbliższych dniach parlamentarzystki, parlamentarzyści samorządowcy odwiedzą cztery województwa: mazowieckie, śląskie, opolskie i dolnośląskie.

- Wybory to nie jest prawo polityków. Dzień wyborczy i karta wyborcza to test dla polityków, i prawo dla obywateli, którzy decydują o tym, kto przez najbliższe cztery lata będzie rządził w ich imieniu i zgodnie z ich wolą - podsumował Sławomir Nitras.