Ktoś, kto napisał w komentarzu, że gnieźnieński szpital mu nie pomógł, bo nie potrafił- grubo się myli! W tym przypadku nie chodziło o umiejętności medyków lecz o czas i doznane obrażenia przez poszkodowanego...przykre to, kiedy przez nieodpowiedzialność ludzi doświadczonych ginie młody, niedoświadczony człowiek, przed którym było jeszcze tyle do zdobycia, do doświadczenia...