Trwa remont w Ekonomiku. Powróciły… bordowe schody!

Od kilku miesięcy trwają prace remontowe w zabytkowym budynku Ekonomika. Szkoła mogąca się poszczycić ponadstuletnią tradycją i zabytkowym budynkiem zyskuje wygląd nowy, ale… niezupełnie nowy. Wracają bowiem elementy z czasów pruskich. Łącznie aż sześć zadań remontowych, z których część finansowana była ze środków finansowych pochodzących ze starostwa powiatowego (schody, remont dachu i elewacji, oświetlenie sal lekcyjnych – 3 mln złotych).

- W tym roku między innymi remontowaliśmy zabytkowe schody. Remontowaliśmy też dwie sale, zmienialiśmy podłogę w nich. Czekamy na nowe okna. Trwają też jeszcze prace na elewacji, które w ciągu miesiąca powinny się zakończyć

– relacjonował Dyrektor Ekonomika, Łukasz Muciok.

Choć elewacja budynku nie była w zbyt dobrym stanie, to teraz zyska nowy-dawny blask. Jak mówi szef szkoły, elewacja cegiełka po cegiełce i fuga po fudze jest remontowana.

- Myślę że w ciągu miesiąca, do końca listopada powinny się te prace zakończyć i jest to ostatnie 6 zadanie realizowane w tym roku. Wszystkie zadanie łącznie w tym roku łącznie wyniosły ponad 3 miliony złotych

– dodaje Ł. Muciok.

Szkoła wraca do pruskich korzeni. Schody, które jeszcze kilka miesięcy temu pilnie wymagały remontu, zmieniły się nie do poznania. Stare deski, tam, gdzie było to potrzebne, zastąpiono nowymi, a całość oszlifowano i pomalowano na… kolor bordowy. Choć ta barwa zaskoczyła niektórych gości i uczniów, okazuje się, że właśnie wyglądały wnętrza ponad sto lat temu. Remont jest oczywiście nadzorowany przez konserwatora zabytków.

- To zabytkowa szkoła, więc wszystkie prace muszą być realizowane w konsultacji z miejskim konserwatorem zabytków. Jesteśmy cały czas w kontakcie i wszystkie prace są prowadzone na podstawie programu prac konserwatorskich. Nie ma tu żadnych samowolki budowlanej, wszystko co tydzień przez inspektora jest sprawdzane, wszystko jest w duchu tamtej epoki

– podkreśla dyrektor ZSE, dodając z uśmiechem: -

Wiele osób było zszokowanych kiedy zobaczyło czerwone schody w naszej szkole, ale tak one 120 ponad lat temu były przygotowane przez pruskie władze.

Choć Ekonomik powoli zmienia się na lepsze, to nie koniec remontów, które pilnie muszą się odbyć. Dyrekcja ma nadzieję, że w ciągu czterech, może pięciu lat uda się wyremontować całą szkołę i całą elewację z zewnątrz. I to będzie prawdziwa perełka Gniezna.