Sprawa wyszła na jaw w kwietniu ub. roku. Wówczas policja i prokuratura informowały o zatrzymaniu 51-letniej kobiety.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak tłumaczył wówczas PAP, że Svietlana P. prowadziła na Ukrainie rodzinę zastępczą i kontynuowała opiekę nad dziesięciorgiem dzieci - w wieku od 4 do 16 lat - także po przyjeździe do Polski.
– Pojawiła się w rodzinie pani, która opiekuje się innymi dziećmi. To ona zauważyła, że te dzieci dziwnie się zachowują, że mogą być ofiarami przemocy
– wyjaśnił prokurator.
Wawrzyniak wskazał, że Svietlana P. miała wulgarnie wyzywać, poniżać i zastraszać swoich podopiecznych. Miała też popychać dzieci, uderzać, wyrywać im włosy i bić pałką lub pasem po ciele i głowie. Obywatelce Ukrainy przedstawiono wówczas zarzuty i kobieta trafiła do aresztu.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu 23 marca tego roku. Prokurator zarzucił kobiecie popełnienie przestępstw polegających na znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad dziesięciorgiem ukraińskich dzieci.
– Zebrane dowody potwierdziły, że pozostający pod jej opieką małoletni pokrzywdzeni byli przez nią bici, zastraszani i poniżani. Śledztwo wykazało, że oskarżona ograniczała dzieciom dostęp do toalety, a także jedzenia oraz picia, doprowadzając w niektórych przypadkach do ich skrajnego niedożywienia
– wskazał prok. Wawrzyniak.
Czytaj też: Kilkuletnie śledztwo dotyczące nielegalnych gier hazardowych zakończone. 6 osób usłyszało zarzuty
– Ponadto stosując przemoc wykorzystała seksualnie część z nich oraz przekazywała je w tym celu innym osobom. Ten przestępczy proceder trwał od marca 2020 roku do kwietnia 2022 roku, a oskarżona uczyniła sobie z niego stałe źródło dochodu
– dodał.
Prokurator zaznaczył, że Svietlana P. przyznała się jedynie do znęcania, kobieta przebywa w areszcie. Grozi jej kara nawet do 15 lat więzienia.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Zatrzymania pseudokibiców na Śląsku:
Źródło: PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?