Pandemia koronawirusa spowodowała, że branża turystyczna znalazła się w ogromnym kryzysie. Zamknięte granice, wstrzymane loty, niefunkcjonujące hotele – wszystkie te czynniki złożyły na jeden, najważniejszy, czyli brak turystów.
Rząd chce uratować chociaż część firm powiązanych z turystyką, dlatego już dziś szuka rozwiązań.
Dlatego rząd już dziś szuka rozwiązań, dzięki którym uda się uratować chociaż część firm działających w branży turystycznej.
Rządowy program 1000 plus
Jednym z pomysłów jest tzw. 1000 plus. - Pracujemy nad programem 1000 plus - przyznała kilka dni temu w Radiu Maryja minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Agencja Informacyjna Polska Press zapytała o szczegóły tego programu. "Ministerstwo Rozwoju oraz Polska Organizacja Turystyczna pracują nad koncepcją bonu 1000 plus. Na obecnym etapie konsultacje dotyczą formy, dystrybucji oraz wartości finansowania. Głównym celem programu 1000 plus będzie wsparcie finansowe polskiej branży turystycznej, m.in. turystów, organizatorów turystycznych, agentów turystycznych i innych podmiotów świadczących powiązane usługi turystyczne" - czytamy w nadesłanej odpowiedzi.
7 miliardów złotych
Emilewicz w programie "Money. To się liczy" przyznała, że nie będą sięgać do kieszeni pracodawców, ponieważ ten rok i tak zmusił ich do wzmożonych wydatków.
- Tak jak w wielu zakładach pracy pracownicy dostają w okolicach świąt bony od swoich pracodawców, tak my w podobnej strukturze chcemy, żeby pracodawcy mogli taki bon zafundować swoim pracownikom – powiedziała wicepremier i minister rozwoju, cytowana przez money.pl - w tym roku taki bon będzie w 90 proc. sfinansowany z budżetu państwa, 10 proc. to będzie wkład własny pracodawcy.
Pieniądze powędrują do osób, które pracują na umowie o pracę i zarabiają mniej nić przeciętne wynagrodzenie (w tym roku jest 5200 zł).
- Szacujemy, że koszty na ten rok to 7 mld zł z budżetu państwa – dodała Jadwiga Emilewicz.
Pomoc dla branży turystycznej
"Naszym celem w Ministerstwie Rozwoju jest pomoc całej polskiej branży turystycznej w powrocie do normalności. Jest już wiele rozwiązań, pracujemy nad kolejnymi m. in. trwają intensywne prace nad ostatecznym kształtem bonu turystycznego, który byłby impulsem do podróżowania w Polsce" - przyznał w radiowej Jedynce wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy.
Bony 1000 plus mają być czymś innym niż uchwalone już tzw. vouchery. "Możliwość stosowania voucherów wprowadza ustawa z 31 marca br. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, (...). Na jej mocy, gdy dochodzi do odstąpienia od umowy bądź jej rozwiązania, organizator turystyki w terminie do 180 dni może zaproponować podróżnemu voucher do realizacji na poczet przyszłych imprez turystycznych w ciągu roku od dnia, w którym miała się odbyć impreza turystyczna lub po 180 dniach, zwrócić 100 proc. opłaty za niezrealizowaną imprezę turystyczną. Voucher dla klienta dotyczy również przedsiębiorcy prowadzącego działalność związaną z organizacją wystaw i kongresów lub działalnością kulturalną, rozrywkową, rekreacyjną i sportową lub organizującego wystawy tematyczne lub imprezy plenerowe, działalność hotelarską lub rolnika świadczącego usługi hotelarskie" - wyjaśnia Ministerstwo Rozwoju.
POLECAMY TEŻ:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?